Ale w trzech z sześciu meczów ligowych wychodził w podstawowym składzie, a w dwóch meldował się na boisku z ławki rezerwowych. Podobnie było w meczach pucharowych z DAC Dunajska Streda.
Gdy przed meczem z Arką Gdynia zabrakło Janusza Gola (pauza za żółte kartki), a Damian Dąbrowski został sprzedany do Pogoni Szczecin stało się jasne, że Dimun zagra od początku. I tak się stało.
- Cieszymy się z punktów i bramek, jakie padły w meczu z Arką – mówi słowacki pomocnik Cracovii. - Szkoda tylko tej straconej bramki w końcówce meczu i tego, że nie udało się skończyć tego meczu na zero z tyłu. Chyba trochę się rozluźniliśmy i straciliśmy koncentrację. Teraz już jednak o tym nie myślimy, tylko o Lechu Poznań. Przygotujemy się do tego rywala jak do każdego innego przeciwnika. W naszej lidze da się wygrać z każdym. Lech gra nieźle, ale sądzę, że trenerzy dobrze go rozpracują i wykorzystamy swoje okazje. Jesteśmy w stanie z nim wygrać i zdobyć trzy punkty.
Dimun przyszedł do „Pasów” przed sezonem 2016/17 i w tej chwili po odejściu Damiana Dąbrowskiego z obecnej kadry jest najdłużej grającym piłkarzem w tym klubie.
- Wiem o tym, rozmawiałem z chłopakami, że jestem z nich najdłużej w klubie – mówi zawodnik. - Nie ukrywam, że trochę mnie to zaskoczyło, bo przecież nie jestem tu jakoś bardzo długo. Obym tu grał jak najdłużej, ale zobaczymy, jak się życie potoczy.
Często zawodnicy z najdłuższym stażem zostają kapitanami swoich drużyn. Tymczasem w meczu z Arką Dimun nie wziął opaski, tylko dzierżył ją Ołeksij Dytiatjew.
- Nie zastanawiałem się nad tym, w Cracovii są bardziej doświadczeni zawodnicy od mnie – mówi skromnie Słowak. - Zadecydowano, że to Ołeksij był nim i była to dobra decyzja.
Dimun to typowo defensywny pomocnik, ale gdy grał wraz z Golem, był bardziej wysunięty, mógł bardziej kreować grę, miał wiele obowiązków ofensywnych. W ostatnim spotkaniu musiał bardziej zabezpieczać drużynę.
- Trenowaliśmy odpowiednie ustawienie przed spotkaniem, bo wiedzieliśmy, że Janusz ma kartki – opowiada piłkarz. - Byłem przygotowany na defensywną grę. Wcześniej przecież też grałem na tej pozycji i wiedziałem, jak się zachować. Kiedyś graliśmy na dwóch defensywnych środkowych pomocników więc nie stanowiło to dla mnie problemu. Wiadomo, że nie mogłem atakować, tylko starałem się zabezpieczać środek pola. Ale w akcji poprzedzającej zdobycie pierwszego gola ruszyłem do przodu, bo byłem przyzwyczajony do tego, że gram trochę wyżej ustawiony. Chciałem w ten sposób pomóc kolegom, choć trochę zaryzykowałem z tym wyjściem do przodu. Zostawiłem wolny środek pola, ale fajnie, że udało się zdobyć bramkę.
Dimun nie gra tak często, jakby chciał. Musi robić miejsce dla młodzieżowca, którym jest Sylwester Lusiusz i który ma „zaklepane” miejsce w środku pola.
- Cóż, wszedł taki przepis i trzeba się z tym pogodzić – mówi Dimun. - Trzeba trenować i starać się być lepszym od konkurenta. A trener już zadecyduje, na kogo postawić.
Słowak nie chce oceniać swoich szans w rywalizacji o środek pola.
- Nie wiem, nie bardzo chcę się wypowiadać na takie tematy – mówi. - Powtarzam, i tak o tym decyduje trener.
A Probierz ufa Dimunowi. Gdy mało grał i chciał zmieniać otoczenie, za każdym razem od Probierza słyszał mocne, ostre słowa i radę, by więcej trenował, a na odejście zgody nie dostawał.
Cracovia w porównaniu z tym co było przed rokiem bardzo dobrze wystartowała. Ma 10 punktów, podczas gdy przed rokiem zaledwie 2, a przed dwoma laty pięć. W minionym sezonie mimo fatalnego startu zakończyła rozgrywki na 4. miejscu, teraz powinno więc być łatwiej.
- Mam nadzieję, że tak właśnie będzie – mówi zawodnik. - Obyśmy znowu walczyli o te puchary i o jak najwyższe miejsce w tabeli.
- Kibice Wisły uczcili pamięć włoskiego gangstera
- Kibice Wisły świętowali wielkie zwycięstwo [ZDJĘCIA]
- Siatkarka Sabina Podlasek wyszła za mąż! [ZDJĘCIA]
- Cracovia. Rafael Lopes: Nie oglądam piłki nożnej
- Piękne dziewczyny na trybunach małopolskich stadionów
- Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy" w ekstraklasie [luty 2020]
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?