Fatalne warunki w Tatrach. Turyści jednak wciąż idą w góry. Potem interweniuje TOPR

Do interwencji dochodziło w wielu rejonach Tatr, przy czym Rysy były najczęstszym miejscem interwencji ratowników.
Październik zaczął się od wezwania pomocy z masywu Niżnich Rysów, skąd została ewakuowana dwójka turystów, którzy zgubili szlak idąc na Rysy.

- Tego samego dnia do szpitala w Zakopanem przewieziono turystę, który nabawił się urazu nogi schodząc z Kondrackiej Przełęczy do Doliny Małej Łąki – informuje TOPR.

Dzień później o pomoc poprosiły dwie turystki, które utknęły w rejonie łańcuchów w górnej części szlaku prowadzącego z Hali Gąsienicowej na Zawrat. W trakcie działań ratunkowych okazało się, że jednak udało im się dotrzeć na Zawrat i samodzielnie zejdą do Doliny Pięciu Stawów Polskich, wobec czego ratownicy zostali zawróceni. Pomocy ratowników potrzebowała również turystka na Hali Kondratowej.

3 października TOPR dwukrotnie ratował turystów, którzy pomimo złych warunków (śnieg, lód) i fatalnej pogody wybrali się na Rysy.

- Przed południem dotarło zgłoszenie od samotnego turysty, który utknął w dolnej części Grzędy Rysów. Po dotarciu na miejsce został sprowadzony z asekuracją do schroniska. Kolejne zgłoszenie z Rysów dotarło do centrali tuż przed 20. Tym razem dwójka turystów z Francji nie poradziła sobie ze śniegiem i lodem w górnej części Grzędy Rysów – informuje TOPR. W wyprawie, która zakończyła się o 3 w nocy wzięło udział 11 ratowników.

W ostatni piątek 4 października przed południem ze szlaku pomiędzy Czarnym Stawem Gąsienicowym i Zmarzłym Stawem zniesiono w noszach turystkę z urazem nogi. Ok. godz. 14 dotarło zgłoszenie od turystki, która również z urazem nogi oczekuje na pomoc na Przełęczy Siodło pod Giewontem. Po dotarciu na miejsce i zaopatrzeniu, turystkę w noszach zniesiono do dol. Małej Łąki skąd dalej quadem i samochodem przewieziono do szpitala w Zakopanem.

- W wyższych partiach Tatr, szczególnie po stronie północnej nadal zalega śnieg i lód, który był główną przyczyną wypadków w

ostatnich dniach – podsumowuje TOPR.