Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokeiści Podhala w dobrych nastrojach spędzą święta

Maciej Zubek
Poziom meczu nie zachwycił
Poziom meczu nie zachwycił Maciej Zubek
Trzecią z rzędu ligową wygraną zapisali na swoim koncie hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ. „Szarotki” na własnym lodzie pokonały JKH Jastrzębie 2:1. Mecz rozstrzygnął się jednak dopiero w dogrywce.

W pierwszej tercji niewiele ciekawego działo się na tafli, dlatego bramek w tej części gry kibice nie ujrzeli. Prowadzenie „Szarotkom” powinien był dać Kasper Bryniczka, który jednak zmarnował ku temu dwie wyśmienite okazje.

Także w drugiej tercji długo nie zanosiło się na gola, co wynikało głównie z bardzo chaotycznej gry z obu stron. Wreszcie w 39 min pierwszą w meczu bramkę – mimo gry w liczebnym osłabieniu - zdobyli nowotarżanie. Akcję zainicjował Krzysztof Zapała, a sfinalizował Jarmo Jokila.

Goście wyrównali w 52 min po indywidualnej akcji Radosława Nalewajki, który objechał nowotarską bramkę i strzałem z backhandu pokonał Błażeja Kapicę. W regulaminowym czasie gry wynik już się nie zmienił, mimo że w końcówce „Szarotki” przez minutę i 54 sekundy grały w podwójnej liczebnej przewadze.

W dogrywce zwycięstwo Podhalu dał w 64 min Bartłomiej Neupauer, który wygrał starcie sam na sam z Fucikiem.

- Trudno było nam wejść w mecz. Powoli już udziela się nam przerwa świąteczna. Myślę jednak, że z każdą minutą wyglądaliśmy coraz lepiej. Na pewno jest jakiś niedosyt, że nie udało się tego meczu wygrać w normalnym czasie gry, zwłaszcza że mieliśmy przewagę dwóch zawodników w końcówce. W tym sezonie jakoś jednak gra w liczebnych przewagach nam nie wychodzi. Nad tym musimy popracować – przyznał strzelec zwycięskiego gola.

- Myślę że mecz mógł się podobać. Było sporo emocji, a pierwszoplanowe role odegrali obaj bramkarze. Pierwszego gola straciliśmy po indywidualnym błędzie jednego z naszym obcokrajowców. Zresztą zdarzyło mu się to nie pierwszy raz i myślę, że pora wyciągnąć wnioski. Walczyliśmy jednak do samego końca i nagrodą za to był wyrównujący gol. W końcówce mam troszkę pretensji do arbitra, bo w moim odczuciu gola dla Podhala w dogrywce poprzedził faul na naszym zawodniku. Kończąc, życzę wszystkim wesołych świąt – stwierdził trener JKH Robert Kalaber.

- Po raz kolejny potwierdziło się, że Jastrzębie to bardzo niewygodny dla nas przeciwnik. Mieliśmy olbrzymie problemy z tym, by dostać się w tercję rywali. Umiejętnie rozbijali nasze ataki w tercji neutralnej. Mimo to kilka okazji bramkowych sobie stworzyliśmy i, co najważniejsze, dwie z nich wykorzystaliśmy. Również dołączam się do świątecznych życzeń – powiedział trener Podhala Marek Rączka.

TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH Jastrzębie 2:1 po dogrywce (0:0, 1:0, 0:1, d. 1:0)
Bramki:
1:0 Jokila (Zapała, Jaśkiewicz) 39, 1:1 R. Nalewajka (Kulas, Charvat) 52, 2:1 Neupauer 64.
Podhale: B. Kapica – Sulka, Jaśkiewicz, Jokila, Zapała, Iossafov – Tomasik, Syrei, Hattunen, Bryniczka, D. Kapica – Wojdyła, K. Kapica, M. Michalski, Neupauer, Różański oraz Mrugała, Stypuła, Siuty, Svitac.
JKH: Fucik – Peslar, Michałowski, Laszkiewicz, Paś, Ł. Nalewajka – Kubes, Charvat, R. Nalewajka, Kulas, Kominek – Bigos, Gimiński, Świerski, Wróbel, Pelaczyk – Balcerek, Chorążyczewski, Ludwiczak, Kącki, Matusik.
Sędziował: Paweł Meszyński z Warszawy. Kary: 12 – 22 min (w tym 10 min dla Kominka za niesportowe zachowanie). Widzów: 700.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska