W hali przy ul. Reymonta do pewnego momentu mieliśmy bardzo wyrównany mecz, w którym wynik oscylował wokół remisu. Decydująca okazała się trzecia kwarta. Wisła odjechała wtedy już na szesnaście punktów przed decydującą częścią i wiadomo było, że jej wygrana musi stać się faktem.
Wisła CanPack - Isands Wichoś Jelenia Góra 73:60 (24:20, 14:13, 21:10, 14:17)
Wisła CanPack: Jasiulewicz 30, Stasiuk 20, Kuczyńska 18, Kopiec 2, Cykowska 0 oraz Góral 2, Bursa 1, Mielcarz 0.
Isands Wichoś: Stępień 22, Grądzka 21, Wybraniec 8, Kosalewicz 5, Warasińska 0 oraz Lipniacka 4, Prokop 0, Rybkiewicz 0.
Sędziowali: Mateusz Foltyn oraz Przemysław Bielski.
W Bochni miejscowe koszykarki zaczęły mocno, ale krakowianki dość szybko odrobiły straty i mieliśmy wyrównaną pierwszą kwartę. Podobnie było w drugiej, choć na przerwę zespoły schodziły przy nieznacznym prowadzeniu Bochni (41:37). O wszystkim przesądziła kwarta trzecia, wygrana jedenastoma punktami przez Contimax MOSiR. Tej przewagi podopieczne trenera Artura Włodarczyka już nie miały prawa roztrwonić.
Contimax MOSiR Bochnia – AZS Politechnika Korona Kraków 76:59 (21:22, 20:15, 19:8, 16:14)
Contimax MOSiR: Wdowiuk 27, Majda 10, Zuchora 7, Rak 0 oraz Duchnowska 12, Węglarz 2, Zając 1, Więcek 0, Zajączkowska 0, Kocaj 0.
AZS PK: Krzywoń 21, Grabska 17, Koroszec 7, Wilk 7, Mazur 5, oraz Pasek 2, Klimas 0, Florkiewicz 0, Ostasiewicz 0, Syzdek 0, Dolenc 0.
Sędziowali: Bogna Podkowińska oraz Małgorzata Chmiała.
