https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński: Jeść trzeba łyżeczką, a nie chochlą

p
Andrzej Banas
- Po meczu z Pogonią zawodników jest poobijanych, ale można powiedzieć, że na Zagłębie rzucamy wszystko, co mamy najlepszego – mówi trener Cracovii Jacek Zieliński przed pierwszym meczem ćwierćfinału Pucharu Polski z drużyną z Sosnowca (wtorek, godz. 20.30).

- Jedziemy do Sosnowca, mając w głowie, że w piątek gramy ligowy mecz w Łęcznej, a za sobą mamy ciężkie spotkanie z Pogonią Szczecin, ale pucharowe rozgrywki traktujemy bardzo poważnie – podkreśla szkoleniowiec „Pasów”.

Autor: Przemek Franczak

- To najkrótsza droga do tego, żeby na wiosnę być w tej czwórce najlepszych. Europejskie puchary? Jestem nauczony, żeby czerpać mała łyżeczką, bo od czerpania chochlą to człowiek może się zakrztusić. My idziemy metodą małych kroków, przynosi nam to efekty. Nie myślimy o ty,, co będzie w maju, kwietniu, teraz myślimy o tym, co będzie we wtorek i piątek. Nie podchodzimy do meczu w Sosnowcu tak, że to szansa na sprawdzanie czegoś, eksperymentowanie, jedziemy w najsilniejszym składzie, na jaki nas stać. Zagłębie to nie jest przypadkowy zespół. W końcu to lider I ligi. To może jest beniaminek, ale taki papierowy. Tam jest paru chłopaków z ciekawą przeszłością w ekstraklasie. Oglądałem parę ich spotkań i muszę powiedzieć, że nieźle grają w piłkę. Ale to dobrze, bo u nas jest pełna mobilizacja.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Peter
- "Po meczu z Pogonią zawodników jest poobijanych..." to zdanie nie ma sensu.
Nauczcie tych baranow pisac
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska