Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Ołdakowski: Nagle historia uciekła z przeszłości i stała się teraźniejsza

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Jan Ołdakowski dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego zapowiada, że tegoroczne obchody rocznicy powstania będą wyjątkowe
Jan Ołdakowski dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego zapowiada, że tegoroczne obchody rocznicy powstania będą wyjątkowe Szymon Starnawski
Metody są takie same jak te niemieckie w Warszawie w czasie Powstania - tak o wojnie w Ukrainie mówi w rozmowie z Naszym Miastem Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiej. Jak dodaje, tegoroczne obchody rocznicowe będą wyjątkowe: "Wracamy do obchodów, które są w pełnej skali. Zapraszamy wszystkich".

- Po 24 lutego walka Powstańców sprzed 78 lat znów stała się nam bliższa. Nagle historia uciekła z przeszłości i stała się teraźniejsza. Okazuje się, że na świecie wciąż są politycy, którzy chcą sąsiednie państwo, sąsiedni naród przyłożyć do jakiegoś wyobrażonego wzorca – mówi w rozmowie z portalem warszawa.naszemiasto.pl Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jak dodaje: „Przecież zdaniem Putina Ukraińcy mogli istnieć tylko jako część projektu Wielkiej Rosji. W jego oczach nie mieli prawa do samostanowienia. Na fakt, że Ukraińcy jednak chcą sami stanowić o sobie, Putin zareagował ludobójstwem.” Ołdakowski podkreśla, że gdyby nie opór Ukrainy, o zbrodniach wojennych dziś mało kto by usłyszał.

- Metody są takie same jak te niemieckie w Warszawie w czasie Powstania. Rosjanie nie przekroczyli jednak tej skali. Może przestraszyli się opinii publicznej? Ale to, co robili na początku, było żywcem przejęte z metod Trzeciej Rzeszy. Jak widzę przelot drona nad Mariupolem, to muszę się przyjrzeć, czy to nie jest nasz film „Miasto ruin” ukazujący przelot nad zniszczoną Warszawą z 1945 roku – opowiada Jan Ołdakowski.

Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego przyznaje, że Powstańcy widzą relacje polsko-ukraińskie jako skomplikowane. Wielu z nich pamięta Wołyń. Ołdakowski w rozmowie z portalem naszemiasto.pl przywołuje rozmowę z synem kobiety, która w czasie wojny była na Wołyniu, a potem w Warszawie. „Moja mama, jak była mała, to płakała ze strachu przed Ukraińcami. Dziś płacze ze strachu o Ukraińców”.

od 16 lat

Rocznica wybuchu Powstania: „Zapraszamy wszystkich”

W poniedziałek w Warszawie obchodzić będziemy 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Po lockdownie i obostrzeniach, teraz znów pojawią się tłumy.

- Zaproszeni są wszyscy Powstańcy. Celebrować będziemy wspólnotę, której ludzie są stęsknieni. Wydaje się nam, że te dwa lata są jak zły sen. Dużym wyzwaniem jest wrócić do tego, co było tak niedawno, a zarazem – tak dawno. Wracamy do obchodów, które są w pełnej skali. Zapraszamy wszystkich – dodaje Jan Ołdakowski.

Cała rozmowa z dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego ukaże się w piątek 29 lipca na stronie warszawa.naszemiasto.pl. Już dziś można przeczytać ją w specjalnym wydaniu gazety naszemiasto.pl, składającym się z tekstów historycznych opowiadających o zrywie niepodległościowym, które jest dystrybuowane na terenie Warszawy.

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jan Ołdakowski: Nagle historia uciekła z przeszłości i stała się teraźniejsza - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska