Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Afera z beczkami z chromem. Prokuratura przesłuchała prezesa Krakowskich Zakładów Garbarskich, a WIOŚ wciąż nie pobrał próbek gleby

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Po niemal trzech tygodniach od wybuchu afery ze składowiskiem beczek z chromem na terenie Krakowskich Zakładów Garbarskich (KZG), Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie poinformował, że pobrał próbki z beczek, wód opadowych i ścieków technologicznych. Do tego inspektorzy podkreślają, że nieprawidłowości w składowaniu dostrzegli już rok temu. Prof. Mariusz Czop z AGH zauważa jednak, że najważniejsze próbki - z gleby - wciąż nie zostały pobrane. Zdaniem naukowca WIOŚ nie powinien się chwalić wykryciem nieprawidłowości rok temu, ponieważ przed 2020 r. na terenie zakładu było o wiele więcej nieprawidłowo składowanych odpadów. A tego już ówczesne kontrole WIOŚ nie wykazały.

FLESZ - Turystyka otwiera się na zagranicznych gości

Przypadkowe odkrycie beczek

Sprawa beczek na terenie KZG przy ul. Półłanki trafiła do WIOŚ w połowie kwietnia, po tym, jak jeden z mieszkańców miasta przyjechał do firmy sąsiadującej z zakładami. Składowiskiem zainteresowała się też policja. Na miejscu funkcjonariusze wraz z inspektorami WIOŚ oraz załogą chemiczną Państwowej Straży Pożarnej zabezpieczyli łącznie kilkadziesiąt beczek o łącznej pojemności 10 tys. litrów nieznanej substancji. Sprawą zajęła się też prokuratura.

- Został przesłuchany Prezes Krakowskich Zakładów Garbarskich, a w sprawie gromadzona jest dokumentacja, dotycząca posiadanych przez zakłady decyzji WIOŚ i sposobu ich realizacji. Trwa oczekiwanie na przekazanie dokumentacji z WIOŚ. W sprawie nikomu nie przedstawiono zarzutów - mówi prok. Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Inspektorzy przystępują do kontroli

Inspektorzy WIOŚ pierwszą kontrolę przeprowadzili w piątek 16 kwietnia. W tym dniu ograniczyli się jedynie do oględzin miejsca składowiska.

- Nie pobierano próbek gruntu ze względu na usuwanie przez zakład skutków awarii sieci wodociągowej, jaka miała miejsce w tym samym dniu w okolicach ul. Półłanki. Awaria sieci wodociągowej spowodowała podtopienie zakładu, co było skutkiem powstania zastoisk wodnych – mówiła dwa tygodnie temu Magdalena Gala, rzecznik prasowy WIOŚ.

Dalej rzeczniczka informowała, że oględziny przeprowadzono m.in. przy budynku, gdzie na terenie utwardzonym płytami betonowymi ustawione były beczki z tworzywa sztucznego o pojemności ok 200 l, zawierające odpad o kodzie 04 01 06, czyli „osady zawierające chrom, zwłaszcza z zakładowych oczyszczalni ścieków”.

- Nie jest to odpad niebezpieczny. Beczki z odpadem zabezpieczone były przed deszczem blachą trapezową. Wycieków w rejonie składowania beczek nie stwierdzono – mówiła Magdalena Gala.

Oględzinom poddano także wylot z oczyszczalni ścieków przemysłowych do rzeki Drwiny Długiej. Wizualnie nie stwierdzono zanieczyszczenia rzeki. Poziom rzeki, zdaniem inspektorów, był podniesiony w związku z trwającymi opadami deszczu.

Pobrano próbki, ale nie wszystkie

Kilka dni temu WIOŚ podał, że 27 kwietnia inspektorzy pobrali próbki z beczek, wód opadowych i ścieków technologicznych, które zostaną poddana badaniom. Pobranie próbek gleby dopiero jest planowane. Ponadto WIOŚ informuje, że przed tegorocznymi kontrolami teren KZG był sprawdzany trzy razy - w 2016, 2018 i 2020 r. Dopiero podczas kontroli w 2020 r. odkryto nieprawidłowości przy składowaniu odpadów.

Opieszale i niezrozumiale

Prof. Mariusz Czop, naukowiec z Akademii Górniczo-Hutniczej, który bada wpływ składowisk odpadów na środowisko uważa, że działania WIOŚ są nie tylko bardzo opieszałe, ale też kompletnie niezrozumiałe. WIOŚ pobrał dotychczas jedynie próbki z beczek, wód opadowych i ścieków technologicznych.

- Do tej pory nie pobrano najważniejszych próbek – czyli gleb i gruntów, które były podstawą obywatelskiego zgłoszenia. Kuriozalne jest również to, że inspektorzy chwalą się pobraniem próbek wody ze studni S-3 o głębokości 110 metrów, gdzie prawdopodobieństwo, że zanieczyszczenia przedostały się tak głęboko są bliskie zeru. Studnia ta dodatkowo nie znajduje się na terenie zakładu ale w sąsiedztwie budynku WIOŚ. Dziwi mnie, że nie pobrano próbek z dwóch pozostałych studni S-1 i S-2, które nie tylko są płytsze, ale co ważne, znajdują się na terenie zakładu oraz zdradzają przejawy zanieczyszczenia – mówi prof. Mariusz Czop.

Na geoportalu widać wszystko, jak na dłoni

Naukowiec zauważa, że WIOŚ wspomina o trzech kontrolach KZG – w 2016, 2018 i 2020.

– Niewłaściwe składowanie odpadów zauważono dopiero w 2020 r. To zastanawiające, ponieważ na zdjęciach lotniczych Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii dostępnych w serwisie geoportal.gov.pl widać, że w latach wcześniejszych ilość magazynowanych niezgodnie z pozwoleniami odpadów była znacznie większa. Zaskakujące jest, że WIOŚ dostrzegł je dopiero w 2020 r. - dodaje ekspert i podkreśla, że dotychczasowe działania WIOŚ są niezgodne z metodyką badania terenów zanieczyszczonych.

Naukowiec zauważa, że skoro po niemal trzech tygodniach od zgłoszenia inspektorzy wciąż nie pobrali próbek gleby, to budzi to uzasadnione wątpliwości co do rzetelności kontroli. Przecież w takim czasie można zrobić wiele, żeby usunąć wszystkie ewentualne nieprawidłowości.

Działania WIOŚ budzą zdumienie

- Po drugie, WIOŚ skupia się na beczkach, a zgłoszenie dotyczyło przede wszystkim gleb i gruntów na terenie całego zakładu, bo wiemy, że odpadów było więcej i były nieprawidłowo magazynowane w różnych częściach zakładu. Zanieczyszczenia powierzchni ziemi mogą zatem potencjalnie występować na terenie całego KZG. Niestety nie po raz pierwszy działalność WIOŚ w Krakowie - jednostki, która ma stać na straży ochrony środowiska, budzi powszechne zdumienie – podsumowuje prof. Mariusz Czop.

Dwukrotnie zwracaliśmy się do Krakowskich Zakładów Garbarskich o odniesienie się do sprawy. Nasze próby kontaktu pozostają bez odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska