Kraków. Przewodniczący Rady Miasta wyznaczył termin sesji, na której obędzie się głosowanie ws. odwołania radnego Pietrzyka

FLESZ - Mięsożerni mężczyźni bardziej szkodliwi

Podczas poniedziałkowej sesji, ze względów epidemiologicznych radni będą rozlokowani na czterech salach. Przewodniczący rady zachęca mieszkańców do wzięcia udziału w posiedzeniu online za pośrednictwem aplikacji Teams. Podczas sesji do sytuacji odniesie się Sławomir Pietrzyk.

Podczas konferencji Dominik Jaśkowiec jeszcze raz zaapelował do radnego Pietrzyka o honorowe podanie się do dymisji.

Podczas konferencji pierwszy raz publicznie głos zabrała radna Alicja Szczepańska, do której wiceprzewodniczący kierował seksualne sugestie. Radna podkreśliła, że w ostatnich dniach ona i jej rodzina żyła w wielkim stresie.

- Proszę sobie wyobrazić co czuje osoba poszkodowana, która nie wie czy świadek będzie mówił prawdę. Czy sam nie będzie się bał mówić prawdy. Cieszę się, że świadkowie zajścia potwierdzili moją wersję zdarzeń. Cieszę się również, że nie było żadnych nacisków, aby tę sprawę zamieść pod dywan - mówiła Alicja Szczepańska.

Radna dodała, że słowa, które padły z ust wiceprzewodniczącego nie były pierwszymi obraźliwymi zwrotami pod jej adresem. Do seksualnych podtekstów ze strony radnego Pietrzyka miało też dojść w maju podczas sesji.

W trakcie konferencji głos zabrał też Szczęsny Filipiak, szef PO w Krakowie. Odniósł się on do możliwości złożenia wniosku o zmianę przewodniczącego Rady Miasta. Taka ewentualność istnieje, ponieważ sesja nadzwyczajna odbędzie się w trybie stacjonarnym.

– Jesteśmy pytani, czy nie boimy się zwoływać sesji w normalnym trybie, bo jej porządek może być poszerzony o wniosek o inne zmiany w radzie. Powiem tak, nie wierzymy, że Przyjazny Kraków wykorzysta sesję poświęconą tak ważnej sprawie dla próby zmian układu sił w radzie – mówił Szczęsny Filipiak.

Chodzi u umowę, do której miało dojść na początku obecnej kadencji. Według niej w połowie kadencji przewodniczenie radzie miał przejąć szef klubu Przyjazny Kraków Rafał Komarewicz. Do takiej zmiany nie doszło. Jednym z powodów było to, że Komarewicz został liderem Ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni, a to nie gwarantuje, że będzie zawsze przychylny PO.

Rafał Komarewicz zapewnia, że on takiego wniosku w poniedziałek nie zamierza składać i nie wiem nic, aby taki wniosek miał się pojawić na sesji.

- Mogę mówić tylko za siebie, a pamiętajmy, że radnych jest 43 - dodaje Rafał Komarewicz.

Alicja Szczepańska zaapelowała także do radnych, aby nie mieszali sprawy skandalu obyczajowego z polityką.

Przypomnijmy, do incydentu doszło w piątek, 3 grudnia ubiegłego roku podczas oficjalnego spotkania przedstawicieli Rady Miasta Krakowa z członkami delegacji ze Lwowa. W uroczystej kolacji uczestniczył również ukraiński konsul. Rada Miasta była reprezentowana przez Sławomira Pietrzyka, wiceprzewodniczącego Rady Miasta i wieloletniego radnego klubu prezydenckiego "Przyjazny Kraków". Była tam również radna Alicja Szczepańska.

Podczas spotkania, które miało oficjalną, dyplomatyczną formę, miało dojść do bulwersującego zachowania wiceprzewodniczącego Rady Miasta Sławomira Pietrzyka. Prezydencki radny miał sugerować, że krakowska radna "płaci w naturze" i "rozkłada nogi". Radna Alicja Szczepańska złożyła w tej sprawie skargę do Komisji Dyscyplinarnej w Radzie Miasta.

Specjalnie powołany zespół przesłuchał radnych Sławomira Pietrzyka, Alicję Szczepańską oraz dwóch pracowników kancelarii Rady Miasta, którzy byli świadkami zajścia. Po przesłuchaniach komisja dyscyplinarna jednogłośnie uznała zachowanie radnego Sławomira Pietrzyka za "wysoce niestosowne", przyznając rację pani radnej.

Dominik Jaśkowiec, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, poinformował o wstrzymaniu wykonywania obowiązków wiceprzewodniczącego Rady Miasta Krakowa przez Sławomira Pietrzyka. Oznacza to, że wiceprzewodniczący rady został zawieszony w obowiązkach. Podczas poniedziałkowej sesji Sławomir Pietrzyk odniesie się do całej sprawy, a jego koledzy będą głosowali nad wnioskiem o odwołania go ze stanowiska.