https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Przy parku Lotników pojawią się wysokie biurowce? Wkrótce decyzja dla planu "Czyżyny-AWF"

Piotr Ogórek
Południowa część terenu objętego planem "Czyżyny-AWF"
Południowa część terenu objętego planem "Czyżyny-AWF" Google Maps
Park Lotników Polskich od strony wschodniej może zostać ogrodzony wysokimi budynkami. Opracowywany właśnie plan miejscowy "Czyżyny-AWF" zakłada od strony alei Pokoju, przy rondzie Dywizjonu 308, biurowce wysokie nawet do 36 metrów. Co ciekawe, aktualnie obowiązujący w tym miejscu plan przewiduje zieleń. Takie zapisy są jednak niezgodne z obowiązującym studium zagospodarowania przestrzennego. Z tego terenu dwa lata temu wycięto dziesiątki drzew w trakcie obowiązywania lex Szyszko.

Chodzi o obszar pomiędzy aleją Jana Pawła II, ulicą Nowohucką, aleją Pokoju i parkiem Lotników Polskich od strony zachodniej. Północną część obszaru zajmują budynki Akademii Wychowania Fizycznego. Natomiast południowy fragment to w dużej mierze tereny zielone, u zbiegu alei Pokoju i ulicy Nowohuckiej. Choć teraz to bardziej klepisko.

Biurowce wysokie nawet do 36 metrów

Kiedyś rosło tam wiele drzew, ale dwa lata temu teren został wykarczowany w czasie obowiązywania lex Szyszko. Aktualnie obowiązujący plan dla tego rejonu - "Stare Czyżyny", w tym miejscu przewiduje zieleń. Plan jednak powstał przed nowym studium uchwalonym w 2014 roku. Naczelny dokument planistyczny miasta w prawie całym obszarze nowego planu "Czyżyny-AWF" przewiduje już zabudowę usługową. Dodatkowo stary plan uniemożliwia AWF realizację ich zamiarów inwestycyjnych, związanych m.in. ze stadionem tam się znajdującym.

Plan "Czyżyny-AWF" przy alei Pokoju przewiduje zabudowę biurową wysoką do 25 i 36 metrów. Łącznie mogą tam powstać biurowce o łącznej powierzchni prawie 100 tys. mkw. Zatrudnienie mogłoby znaleźć ok. 10 tys. pracowników. Tylko około hektarowy fragment przy alei Pokoju plan pozostawia jako zieleń, a tereny te docelowo mogłyby być włączone do parku Lotników.

Radni chcą chronić zieleń

Takie zapisy planu krytykują radni miejscy. - Pojawią się problemy komunikacyjne, a park Lotników od kolejnej strony zostanie zamknięty zabudową. Bloki już wchodzą w park przy Tauron Arenie, więc tu nie możemy popełnić tego błędu - mówi radny Michał Drewnicki (PiS).

Przygotował on już poprawkę do projektu planu, która wyznacza tereny zielone na takim samym poziomie, jak w obowiązującym planie "Stare Czyżyny". Przepisy zezwalają bowiem na wyznaczanie terenów zielonych w miejscach przeznaczonych pod zabudowę, jeśli nie przekraczają 50 proc. powierzchni obszarów do zabudowy. Tak dzieje się np. przy tworzącym się planie dla Wesołej - tam cały rejon jest przewidziany pod zabudowę, ale znalazły się w nim spore fragmenty zieleni.

Ochrony zieleni chcą też inni radni. - Możemy odrzucić plan, wtedy będzie obowiązywał wciąż stary, ale problem będzie miała jednak AWF. Najlepsze rozwiązanie to przyjęcie planu z terenami zielonymi i ich dalszy wykup - zaznacza radny Łukasz Sęk (Koalicja Obywatelska).

Co z właścicielami działek?

Problemem jest bowiem to, że działki aktualnie wskazane pod zieleń, a w nowym planie przewidziane pod zabudowę biurową, w dużej mierze należą do osób prywatnych. To właśnie one wykarczowały drzewa dwa lata temu. Po tym ruchu obszar stracił niestety swoje walory przyrodnicze.

W środę na sesji rady miasta, gdy debatowano nad nowym planem, pojawiła się jedna z właścicielek działek. - Te tereny zostały wywłaszczone moim dziadkom w latach 60. Zwrócono nam je pod koniec lat 90. Od tego czasu ponosimy odpowiedzialność za działki, ale nie możemy ich zainwestować. Wnosimy, żeby te tereny w całości przekształcić pod usługi. Nie ma tam żadnych cennych terenów zielonych. Tam były po prostu pastwiska - mówiła właścicielka.

Urzędnicy przyznają, że sprawa jest skomplikowana. Z jednej strony rozumieją potrzebę zieleni i poszerzenia parku Lotników, z drugiej zwracają uwagę na właścicieli działek, stąd projekt planu, jaki przygotowali. - Kiedyś były tam cenne siedliska przyrodnicze, dlatego wyznaczono tereny zielone w starym planie miejscowym. Były jednak protesty właścicieli, bo wiadomo, że teren inwestycyjny jest więcej wart. Tyle, że teren był cenny, jak rosły drzewa, a potem stało się, co się stało - mówiła w trakcie sesji Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor Wydziału Planowania Urzędu Miasta Krakowa.

Jeśli radni uchwalą plan, który tereny przy alei Pokoju pozostawi zielone, to właścicielom nie będzie przysługiwało odszkodowanie, bo nie zmieni się wartość gruntu. Możliwy będzie jedynie wykup działek przez miasto na cele parkowe. Tyle, że wtedy wartość gruntu będzie zdecydowanie niższa, niż za tereny pod zabudowę.

WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
beton
Betonowanie miasta, za niedługo Kraków będzie wyglądał jak Bangladesz albo inny kraj trzeciego świata, wszędzie beton. Będziecie sobie mogli postać w korkach w piątek kilka godzin aby zobaczyć jak drzewo wygląda. Fajne życie, ale najważniejsze żeby jedna baba zarobiło a kilkadziesiąt tysięcy siedziało w tym betonie.
s
sam
2019-04-25T17:49:34 02:00, Gość:

Skandal! Biurowców w Krakowie jest o wiele za dużo a dalsza ich budowa powoduje to, że ludzie z innych miast napływają do Krakowa (imponuje im - nie wiem dlaczego - praca biurowa), przez co Kraków jest przeludniony, stoi w korkach, dusi się. W Krakowie jest już od lat za dożo biurowców i trzeba je burzyć a nie budować kolejne. Zabudowa usługowa to nie biurowce, gdyż biura to nie są usługi. Prawdziwe usługi - niestety - znikają.

Aleś chory jest człowieczku i ograniczony po horyzont... Lepiej było jak wszyscy z krakowa wyjezdzali do warszawy bo tu robota tylko w turystyce była...???

j
jak
Co oni mają z tymi 36 metrów!!! 55-60 metrów w tym miejscu jest w sam raz a takie niskie bloczki to blizej starego miasta maja uzasadnienie ale nie na takim wypizdowie...
G
Gość
Jasne, zabetonować wszystko! Tam powinny rosnać dawne drzewa i tyle w temacie, dość biurowców w tym miescie!
r
rozwojK-mac
36m to wysokie biurowce w tym skansenie Krakówku. Macie już park, to odwalcie się od deweloperów eko-terroryści.
A
Adą
Poduście się w tych waszych biurowcach gnoje.
G
Gość
36 m to są niskie biurowce. powinno być 55 m czyli maksymalna wysokość jaką deweloperzy w Polsce będą skłonni wybudować. Bo wyżej to już inne przepisy pożarowe i i tak nikt w takim mieście jak Kraków nie zbuduje. Lepiej wybudować kilka od ulicy na 55m niż zabetonować pół parku baraczkami 2 piętrowymi, jak to zrobił comarch gdzie cały pas startowy w czyżynach wybetonowali 2 piętrowymi zamiast 2 x55m.
G
Gość
Skandal! Biurowców w Krakowie jest o wiele za dużo a dalsza ich budowa powoduje to, że ludzie z innych miast napływają do Krakowa (imponuje im - nie wiem dlaczego - praca biurowa), przez co Kraków jest przeludniony, stoi w korkach, dusi się. W Krakowie jest już od lat za dożo biurowców i trzeba je burzyć a nie budować kolejne. Zabudowa usługowa to nie biurowce, gdyż biura to nie są usługi. Prawdziwe usługi - niestety - znikają.
g
grzeg
Nowa rozsądna inwestycja w tym stosownym miejscu? Bardzo dobrze!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska