https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kraków. Pseudograficiarz trafił w ręce policjantów

(red)
Archiwum Policji
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zatrzymali sprawcę uszkodzenia mienia, który namalował nielegalne graffiti na przystanku kolejowym.

WIDEO: Krótki wywiad

12 grudnia br. policjanci z wydziału d/w z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP Kraków udali się w okolice Ruczaju, gdzie według zgromadzonych informacji miał mieszkać sprawca odpowiedzialny za naniesienie nielegalnego graffiti na przystanku kolejowym na krakowskim Podgórzu.

"Drzwi do mieszkania otworzył policjantom 21-latek podejrzewany o ten czyn. Mężczyzna nie ukrywał zdziwienia z wizyty funkcjonariuszy, którzy przeszukali jego mieszkanie. Policjanci odnaleźli dwie puszki z farbą oraz kominiarkę. Zabezpieczone zostały też dwa telefony komórkowe należące do 21-latka" - informuje krakowska policja.

Zatrzymany został przewieziony do policyjnej jednostki, gdzie w trakcie przesłuchania przyznał się do naniesienia malowidła w rejonie stacji kolejowej. Wartość strat w związku z jego działalnością została wyceniona na ponad 3,5 tys. zł. Sprawca usłyszał zarzut niszczenia mienia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto, jak wstępnie ustalili śledczy, 21-latek odpowiada także za 7 innych malunków naniesionych w niedozwolonych miejscach na terenie Krakowa. Obecnie trwają czynności i ustalenia w tych sprawach.

Funkcjonariusze Wydziału Prewencji KMP w Krakowie zorganizowali w tym roku szereg spotkań i prelekcji dla dzieci oraz młodzieży, podczas których poruszyli tematykę odpowiedzialności prawnej za niszczenie mienia również poprzez nanoszenie graffiti. Policjanci w służbie patrolowej, szczególnie w porze nocnej zwracają uwagę na podejrzane osoby i próby bazgrania po murach. Pseudograficiarze są zatrzymywani na gorącym uczynku lub w toku dochodzeń. W tym roku krakowscy policjanci skierowali do prokuratury czy sądu zakończone sprawy co najmniej przeciwko 18 wandalom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
18 grudnia, 18:33, Quest:

Tak czy owak. Dobrze, że ich łapią...Niech siedzi w kiciu...Mieszka w okolicach Ruczaju, ciekawe, czy mieszkanie, w którym żyje, też pomalował farbą, naniósł gryzmoły na ściany - skoro, w jego mniemaniu, jest to takie piękne, to dlaczego swojej własności w ten sposób nie "upiększa".

stan umysłu ruczaju odbił się na DZIECKU , zrozummy go , na pewno coś ładnie odnowi dla Miasta , ławki , altanki ,

k
krakus

Złapanemu facetowi i jego kompanom powinno sie dla prewencji wlać puszke farby w tyłek i to takiej antyusuwalnej

o
obs

A jak zachowa się teraz kasta nadzwyczajna ??

G
Gość

O równych i równiejszych wobec prawa.

Miejsca parkingowe przy ul. Wróblewskiego 2 / ul. Pędzichów 5, 3, 2. Stoją znaki "P" oraz tabliczki "Wyłącznie dla pojazdów służbowych Policji".

SŁUŻBOWYCH!

A w rzeczywistości?

Nagminne, codzienne łamanie przepisów i parkowanie "nietykalnych" PRYWATNYCH pojazdów na policyjnym parkingu przeznaczonym dla służbowych pojazdów Policji.

Straż Miejska i Policja nie reagują na wezwania do tych PRYWATNYCH pojazdów, bo są to PRYWATNE auta ich samych, policjantów! Policjanci urządzili sobie prywatny parking w centrum miasta kosztem między innymi mieszkańców pobliskich domów. To jest ok 20 miejsc.

Powtarzam, Policja i Straż Miejska przyjmują zgłoszenia o złamaniu tych przepisów drogowych, ale w ogóle nie pojawiają się na miejscu w celu weryfikacji, interwencji, czy odholowania (jak chętnie w innych miejscach miasta), ponieważ wiedzą, że są to auta ich samych lub kolegów.

Q
Quest

Tak czy owak. Dobrze, że ich łapią...Niech siedzi w kiciu...Mieszka w okolicach Ruczaju, ciekawe, czy mieszkanie, w którym żyje, też pomalował farbą, naniósł gryzmoły na ściany - skoro, w jego mniemaniu, jest to takie piękne, to dlaczego swojej własności w ten sposób nie "upiększa".

O
Olo

Taa...jasne. Uszkodzenie mienia. Zaraz się pojawi argumentacją sądu, że farba nie wniknęła w ściany przystanku, więc nie może być mowy o zniszczeniu struktury ściany. Więc tylko wykroczenie. Jakaś śmieszna grzywna. Poszkodowany może sobie dochodzić czyszczenia na drodze cywilnej. Sprawca oczywiście bezrobotny więc niewypłacalny. Grzywnę odsiedzi, za czyszczenie nie zapłaci. Za chwilę znowu go gdzieś złapią. I co z tego?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska