Dożywocie dla Wojciecha W. i Tadeusz G. i 14,5 roku więzienia dla Jacka P. Takich kar dla zabójców właścicieli kantorów domaga się prokurator. Sąd ogłosi wyrok 12 lipca.
Według śledczych, mężczyźni w latach 2005-2007 z zimną krwią zabili pięć osób w Kraśniku, Tarnowie, Myślenicach i Piotrkowie Trybunalskim. Tylko Jacek P. przyznał się do winy.
Według prokuratury, to Tadeusz G. był "mózgiem" gangu. Planował zabójstwa, dostarczał broń, a w dniu przestępstw ubezpieczał swoich wspólników. Dwaj pozostali oskarżeni oddawali strzały i zabierali pieniądze, jeśli ofiary miały je przy sobie. Zrabowali ok. 235 tys. zł.
- Nie dopatrzyliśmy się żadnych okoliczności łagodzących, które wpłynęłyby na możliwość złagodzenia kary - mówi prokurator Katarzyna Płończyk.
Prokuratorzy sprawdzają, czy oskarżeni mają jakiś związek z niewyjaśnionymi zabójstwami pięciu osób w Stalowej Woli, Lublinie i Szydłowcu.
Jestem za śmiercią tych panów tak jak przedmówcy to kraj katolicki ale nie może być że mogą liczyć na wcześniejsze zwolnienie, a my wszyscy płacimy na nich zamiast tego pieniądze mogłyby trafić do rodzin biednych albo do domów dziecka.
x
xxx
Jestem za śmiercią tych panów tak jak przedmówcy to kraj katolicki ale nie może być że mogą liczyć na wcześniejsze zwolnienie, a my wszyscy płacimy na nich zamiast tego pieniądze mogłyby trafić do rodzin biednych albo do domów dziecka.
a
a
będzie taniej niż dożywocie.
w
wyrok
Choć to kraj katolicji, ją przecież są ważniejsze - sprawiedliwość
w
wyrok
Choć to kraj katolicji, ją przecież zażniejsze priuorytety - sprawiedliwość