Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lody i gofry przy tatrzańskich szlakach. TPN szuka chętnych na sprzedaż słodkich przekąsek

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Dolina Kościeliska w czasie majówki była oblężona. Sprzedawca lodów w czasie wakacyjnych dni będzie miał sporo grono potencjalnych klientów
Dolina Kościeliska w czasie majówki była oblężona. Sprzedawca lodów w czasie wakacyjnych dni będzie miał sporo grono potencjalnych klientów Marcin Szkodziński
Najpierw miały być lody, teraz będą jeszcze gofry. Tatrzański Park Narodowy rozwija skrzydła w… gastronomii. TPN wydzierżawia tereny przy szlakach turystycznych w Tatrach, by sprzedawać tam słodkie przekąski.

Turysta nie wielbłąd – jeść i pić musi. A że rocznie na szlaki w Tatrach wchodzi 4,7 mln osób – jest to spora rzesza wędrowców, na których można nieźle zarobić. TPN sprzedaje bilety wstępu na szlaki, miejsca parkingowe na postojach przy szlakach, a od ubiegłego roku także ubrania. Park zarabiać chce jednak także na sprzedaży jedzenia dla turystów – głównie słodkich przekąsek. Pracownicy parku oczywiście nie będą serwowali posiłków osobiście. TPN chce wydzierżawić teren pod tego typu usługi. Ich najemcy będą prowadzić handel niemal na szlaku turystycznym Sprzedawać będą mogli gofry i lody.

Miesiąc temu TPN ogłosił przetarg na dzierżawę trzech punkty do sprzedaży lodów - w budynku starej wozowni w Kuźnicach - przy drodze na szlak na Halę Gąsienicową, czy Kasprowy Wierch, u wylotu Doliny Kościeliskiej – między budynkiem Myszka a Starą Gajówką, przy szlaku do Doliny Strążyskiej. Teraz doszedł jeszcze jeden punkt – na Palenicy Białczańskiej, gdzie zaczyna się szlak do Morskiego Oka. Na dodatek pojawiła się informacja, że dzierżawcy będą mogli serwować nie tylko lody, ale i gofry.

Przetarg sprzed miesiąca nie dał rozstrzygnięcia.

- Został ogłoszony ponownie. Pierwszy został rozstrzygnięty, ale odstąpiliśmy od podpisania umowy i stąd drugie ogłoszenie. Do umowy trzeba było wprowadzić korekty, dlatego też kolejny przetarg okazał się konieczny, tak żeby sytuacja była transparentna – mówi Magda Zwijacz-Kozice z TPN.

Teraz TPN liczy, że na wydzierżawieniu tych czterech punktów zarobi minimum 93 tys. zł rocznie. Najdroższy jest oczywiście punkt na Palenicy Białczańskiej, za który TPN chce 39 tys. zł. Za Dolinę Kościeliską i Strążyską po 24 tys. zł, a za Kuźnice – 6 tys. zł.

– Głównym zadaniem parku jest ochrona przyrody. Ale przy tak dużym ruchu turystycznym wymaga to znacznych środków, które Park musi pozyskać samodzielnie. Dodatkowe fundusze wesprą zatem działalność statutową Parku, czyli wszelkie wydatki związane z jego udostępnianiem i ochroną. Chcemy rozwijać ofertę dodatkową na wysokim poziomie, myśląc również o ekologii. Dlatego do lodów serwowanych w wafelkach nie dodajemy chusteczek, łyżeczek, nie chcemy tworzyć śmieci – mówił miesiące temu „Gazecie Krakowskiej” Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Dodatkowo lody mają być naturalne i lokalne – wytworzone na Podhalu.

Dziwactwa w górach - jedne nieszkodliwe, czasami śmieszne. Inne wręcz skandaliczne. Zobaczcie w galerii zaktualizowaną listę tatrzańskich dziwactw

Oto najdziwniejsze zachowania turystów w Tatrach. Nie do wia...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska