Gdy poddano pod głosowanie propozycję poprawki dotyczącą projektu budowy chodników w miejscowości Młyńczyska okazało się, że sześciu radnych było za i tylu samo radnych było przeciw, zaś dwóch wstrzymało się od głosu. Do takich wyników odniosła się przewodnicząca Klaudia Janik-Wojtanowska.
– Szanowni państwo mamy taką sytuację, że poprawka jest zwykłą większością głosów. Mamy taką samą liczbę głosów za i przeciw. W związku z tym, że nadal obowiązują zapisy statutu dotyczące tego, że w przypadku równej liczby głosów decyduje głos przewodniczącego, stwierdzam, że poprawka została przyjęta – obwieściła zgromadzonym Klaudia Janik-Wojtanowska.
Po chwili wywiązała się burzliwa dyskusja. O komentarz poproszono radcę prawnego Krzysztofa Jędrzejka.
– W świetle już dwukrotnie zajmowanego przez wojewodę stanowiska, dopuszcza się pani naruszenia bezwzględnie obowiązujących zasad. Statut nie ma prymatu nad przepisami ustawowymi. W związku z tym mogę tylko wyrazić zdziwienie, że podjęła Pani taką decyzję – zwrócił się do przewodniczącej.
Na te słowa zaskoczona Janik-Wojtanowska zauważyła, że jeśli wspomniana decyzja jest jednak niezgodna z przepisami, organ nadzoru po prostu zdecyduje się na jej unieważnienie. Dodała też, że jest tak mocno zdeterminowana w tym, by ten chodnik w Młyńczyskach powstał, że pozostawi poprawkę bez zmian.
– Pani determinacja jako radnej, nie uprawnia Pani jako przewodniczącej do naruszania obowiązujących zasad – nie krył radca.
Jeden z radnych postanowił włączyć się w dyskusję. – Szczyt hipokryzji – skomentował krótko.
Przewodnicząca próbowała dociekać, który artykuł danej ustawi stanowi o tym, że głos przewodniczącego nie jest decyzyjny.
– Pytanie o wskazanie przepisu, przy tym poziomie wiedzy, jaki Pani ma, jest co najmniej niezrozumiałe – odparł mecenas Jędrzejek.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy samą zainteresowaną, przewodniczącą Klaudię Janik-Wojtanowską. Ta podtrzymuje swoją wersję. W tej sprawie uzyskaliśmy również komentarz wójta gminy Bogdana Łuczkowskiego.
"Zgodnie z brzmieniem § 50 ust. 2. statutu Gminy Łukowica (Obwieszczenie Rady Gminy Łukowica z 25 września 2012 r. w sprawie ogłoszenia tekstu jednolitego Statutu Gminy Łukowica, Dz. Urz. Woj. 2012.5929, z późn. zm.) „w przypadku równej liczby głosów rozstrzyga głos przewodniczącego” – pisze w mailu do naszej redakcji przewodnicząca.
Nasza rozmówczyni zwraca uwagę, że podobne stanowisko w tej sprawie zajęła Anna Weber, radca prawny Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
"27 listopada 2020 r. otrzymałam informację od radcy prawnego Anny Weber, iż po analizie Wydział Prawny nie znalazł podstaw do kwestionowania uprzednio zalegalizowanej i obowiązującej uchwały. Na uwagę zasługuje fakt, iż obecnie obowiązujący Statut był kilkakrotnie przedstawiany organowi nadzoru z uwagi na ogłoszenie tekstu jednolitego (m.in. 2009 r. , 2012 r.), wówczas Organ Nadzoru również nie kwestionował zapisów Statutu Gminy Łukowica" – brzmi dalsza treść wiadomości.
– Podjętą przeze mnie decyzja, jest zgodna z orzecznictwem sądów administracyjnych, które wskazują, iż jednostka samorządu terytorialnego może uchwalić, że w przypadku równej liczby głosów, rozstrzygający będzie głos przewodniczącego, co zostało zapisane w statucie Gminy Łukowica – podsumowuje Klaudia Janik-Wojtanowska.
Co innego sądzi jednak wójt.
– Problem zapisu w statucie, który nadal obowiązuje był w ub. roku przedmiotem wystąpienia do wojewody małopolskiego, który sformułował jednoznaczne stanowisko: rozstrzyganie głosowania przez przewodniczącego w przypadku równej liczby głosów jest niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym – zauważa wójt Łuczkowski.
– Mimo przekazania tego stanowiska przewodniczącej do dnia dzisiejszego nie została przeprowadzona stosowna zmiana w tym zakresie w statucie. Można wyrazić przekonanie, że w tej sytuacji wojewoda podejmie bardziej stanowcze kroki w celu wyeliminowania możliwości dalszego korzystania przez przewodniczącą rady z owego zapisu, który oczywiście jest niezgodny z prawem. Korzystanie z tego zapisu przez przewodniczącą przy świadomości dokonanej przez wojewodę oceny, należy uznać za bezprecedensowe w skali kraju – podsumowuje.
