Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto zapewnia: - "Miejskie wodociągi pracują, aby ograniczać uciążliwości zapachowe". Końca problemu mieszkańców jednak nie widać

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Oczyszczalnia ścieków Płaszów
Oczyszczalnia ścieków Płaszów Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Krakowski magistrat zapewnia: „Wodociągi Miasta Krakowa SA od kilkunastu lat realizują działania w zakresie ograniczania uciążliwości zapachowych obiektów gospodarki ściekowej. Mają one charakter długofalowy, a ich celem jest identyfikacja źródeł odorów, ocena skali zjawiska i wykonanie systemów dezodoryzacyjnych". Tymczasem mieszkańcy czują się bezradni wobec problemu fetoru na południu Krakowa, który stał się szczególnie intensywny w ostatnich tygodniach. Internetową petycję "Stop dla duszącego smrodu na południu Krakowa!" podpisało już ponad 3 tys. osób. Mieszkańcy zwracają uwagę, że środki finansowe na hermetyzację oczyszczalni powinny być zabezpieczone w miejskim budżecie, ponieważ to modernizacja niezbędna dla funkcjonowania krakowian. To zadanie jednak nie rozwiąże wszystkich problemów, ponieważ winne emisji przykrych zapachów mają również być: kompostownia, garbarnia czy też przedsiębiorstwa odpadów.

Urzędnicy wskazują podjęte działania

Krakowski magistrat wskazuje na program działania na lata 2021-2025, który ma ograniczać uciążliwości zapachowe obiektów gospodarki ściekowej i odpadowej eksploatowanych przez Wodociągi Miasta Krakowa SA na wspomniane lata, który został przyjęty przez zarząd krakowskich wodociągów w lutym 2021r.

- W programie ujęto zarówno planowane działania inwestycyjne i remontowe, jak i prace o charakterze eksploatacyjnym, wskazano źródła finansowania oraz harmonogram ich realizacji - wyjaśniają urzędnicy.

Działania w zakresie dezodoryzacji na terenie oczyszczalni ścieków „Płaszów”

Krakowski magistrat w ramach przedsięwzięć dotyczących oczyszczalni ścieków „Płaszów” wymienia dotychczas zrealizowaną hermetyzację oraz dezodoryzację: stacji zlewnej przyjmującej ścieki dowożone wozami asenizacyjnymi, głównego kolektora płaszowskiego, doprowadzającego ścieki do oczyszczalni, a także obiektów technologicznych oczyszczalni: stacji krat, pompowni, koryta pomiarowego oraz zbiorników osadu.

- W latach 2021–2022 kontynuowano prace dotyczące dezodoryzacji części mechanicznej oczyszczalni. Przeprowadzono remonty zgarniaczy na dwóch osadnikach wstępnych, co pozwoliło na ograniczenie zalegania osadu i flotatu, przyczyniających się do powstawania uciążliwości zapachowych - wyjaśniają urzędnicy.

Ukończono również prace projektowe i uzyskano pozwolenie na budowę dla wielostopniowej stacji dezodoryzacji kolektora bieżanowskiego w rejonie punktu zlewnego.

W latach 2019–2022 na zadania z zakresu hermetyzacji i dezodoryzacji przeznaczono ponad 5 mln zł.

Z kolei w 2023r. sfinalizowano budowę wielostopniowej stacji dezodoryzacji kolektora bieżanowskiego, dokonano remontu kolejnego zgarniacza na osadnikach wstępnych, dostosowując jego konstrukcję w sposób umożliwiający całkowite przykrycie obiektu.

- Dodatkowo opracowywana jest dokumentacja dla przedsięwzięcia obejmującego przykrycie czterech osadników wstępnych wraz z budową stacji dezodoryzacji. Łączne nakłady w roku 2023 na ten cel przekraczają 3,5 mln zł - podają urzędnicy.

Plany na kolejne lata wymagają wielkich nakładów finansowych

Miasto zapewnia, że: - w planach na kolejne lata przewidziano dalszą hermetyzację obiektów technologicznych oczyszczalni ścieków, w szczególności czterech osadników wstępnych. Zakłada się, że niezbędne nakłady na ten cel to ponad 20 mln zł. Wspomniane przedsięwzięcie zostało włączone w zakres kompleksowego projektu modernizacji i rozbudowy oczyszczalni Płaszów, dla którego wodociągi ubiegają się o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.

Czy podjęte działania i wielkie nakłady finansowe przynoszą zamierzone efekty?

Urzędnicy informują, że na bieżąco przyjmowane są zgłoszenia od mieszkańców, które dot. nasilenia uciążliwości zapachowej. Skargi przyjmowane są przez zespół zadaniowy, a następnie weryfikowane, sporządzana jest też dokumentacja, która jest wprowadzana do systemu GIS.

- Dla każdego ze zgłoszeń podejmowane są niezbędne działania eksploatacyjne, inwestycyjne bądź informacyjne skierowane do właściwych jednostek - informują urzędnicy.

Nie tylko oczyszczalnia ścieków "Płaszów"

Magistrat zapewnia, że Wodociągi uczestniczą w rozwiązywaniu problemu z odorem poprzez udział w miejskim zespole zadaniowym ds. ograniczania uciążliwości zapachowej w południowo-wschodnich rejonach Krakowa, związanych również z funkcjonowaniem innych obiektów, takich jak: kompostownia, garbarnia, przedsiębiorstwa odpadowe.

"Mijają lata, a nawet dekady, a na południu Krakowa jak śmierdziało, tak śmierdzi..."

Tymczasem, gdy urzędnicy wymienią podejmowane przez ostatnie lata działania, mieszkańcy informują, że problem fetoru na południu Krakowa w minionym czasie bez zmian jest tak samo dotkliwy.

- Mieszkańcy południowych dzielnic mówią dość. Od lat zmagając się z uciążliwościami odorowymi, domagają się od włodarzy skutecznych działań. Mimo wielu pism, apeli, zespołów zadaniowych, prowadzonych oddolnie dzienników smrodu, zgłoszeń do wszystkich możliwych organów: od Straży Miejskiej, przez WIOŚ, po Centrum Zarządzania Kryzysowego Krakowa - duszący i drażniący problem nie tylko nie został rozwiązany, ale według relacji dziesiątek mieszkanek i mieszkańców - nasila się - pisze Maciej Fijak, Akcja Ratunkowa dla Krakowa, mieszkaniec Dzielnicy XIII Podgórze.

Petycję w sprawie podpisało już ponad 3 tys. osób.

Jak wskazują mieszkańcy: - „Uporczywy smród czuć szczególnie porą wieczorową i nad ranem - od Starego Podgórza, przez Wielicką, Kabel, Bagry, Płaszów, Rybitwy, Złocień, Bieżanów, Prokocim, a nawet Wolę Duchacką i Łagiewniki. Kto odpowiada za odór? Prawdopodobnie oczyszczalnia na Płaszowie oraz firmy zajmujące się utylizacją odpadów".

Za jedno z rozwiązań problemu w petycji wskazano hermetyzację oczyszczalni, na którą wodociągi starają się uzyskać środki Unii Europejskiej.

Maciej Fijak wskazuje w petycji, że: - W mieście, w którym nie brakuje pieniędzy na kontrowersyjne inwestycje, środki na modernizację niezbędną dla funkcjonowania mieszkańców tym bardziej powinny się znaleźć.

Problem również dla mieszkańców Złocienia

- "Nieprzyjemne zapachy nigdy nie były w tej okolicy rzadkością. Mieszkałem przez 10 lat przy Ulicy Malachitowej (Złocień) i niekiedy przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych pojawiały się różne "zapachy", jednakże to co dzieje się obecnie przekracza wszelkie granice. Smród jest potworny i jest odczuwalny praktycznie codziennie" - pisał w liście do redakcji mieszkaniec ul. Domagały. To nie jedyny list dotyczący fetoru, który dostaliśmy w ciągu ostatnich dni.

Więcej na temat uciążliwości zapachowych na os. Złocień pisaliśmy w tekście:

Młodzież uzależniona od smartfona - szokujący raport! o nastolatkach

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska