FLESZ - Gdzie najtaniej na wakacje?

Jan Golba, burmistrz Muszyny nie kryje zadowolenia, że tym razem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie dała zielone światło dla budowy tego długo oczekiwanego połączenia.
- To bardzo ważna inwestycja z perspektywy rozwoju turystyki w naszym regionie i to zarówno jeśli chodzi o krajowy, jak i zagraniczny ruch turystyczny - mówi.
Golba wskazuje, że obwodnica usprawni komunikację ze Słowacją a także całą południową Europą.
- Potrzebujemy takich połączeń, bo dzisiejszy turysta chce szybko i bezpiecznie dojechać do miejsca wypoczynku, a nie stać w kilometrowych korkach - podkreśla.
Budowa obwodnicy przebiegać będzie etapami
Zanim w ogóle będzie można mówić o rozpoczęciu prac budowlanych muszą zostać spełnione kolejne warunki.
- Po pierwsze decyzja RDOŚ musi się uprawomocnić. Ponadto musimy poczekać, czy nie pojawią się jakieś odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Następnie przyjedzie kolej na decyzję ZRID czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - wyjaśnia burmistrz uzdrowiska.
Zaznacza, że Wojewódzki Zarząd Dróg w Krakowie dysponuje niemal gotowym projektem obwodnicy, której początek wyznacza ul. Piłsudskiego w Muszynie.
- Samo połączenie liczy osiem kilometrów długości i będzie miało status drogi głównej ruchu przyspieszonego czyli potocznie drogi szybkiego ruchu - tłumaczy.
Według dokonanych kilka lat temu wyliczeń koszt budowy obwodnicy wynosi około 60 mln zł, choć suma ta może ulec zmianie.
- Liczymy na pozyskanie środków unijnych, które mogą pokryć do 85 procent wydatków związanych z tą inwestycją - mówi Jan Golba.
Pozostałymi kosztami podzielą się Wojewódzki Zarząd Dróg, Urząd Marszałka Województwa Małopolskiego oraz miasto i gmina Muszyna. Jeśli dofinansowanie miałoby pochodzić ze środków krajowych, to jest szansa, że pokryje ono 100 procent kosztów budowy.
- Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem to prace budowlane ruszą najwcześniej za dwa lata - podsumowuje burmistrz Golba.
Łączymy Beskid Sądecki z Pieninami
Kolejnym krokiem w kierunku usprawnienia ruchu turystycznego na południu Małopolski ma być budowa drogi łączącej kolejne małopolskie uzdrowisko czyli Szczawnicę z miejscowością Jazowsko leżącą w powiecie nowosądeckim. Połączenie to znacząco skróci czas dojazdu z „perły Pienin” na Sądecczyznę. Jak wyjaśnia Maria Olszowska ze ze Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu, marszałek Witold Kozłowski zwrócił się do władz powiatu z prośbą o udzieleniu wsparcia finansowego w wysokości 100 tys. złotych, które mają zostać przeznaczone na opracowanie „Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla połączenia miejscowości Szczawnica i Jazowsko”.
- Całkowity koszt takiego studium to 800 tys. zł - wylicza Olszowska.
Połowę tej kwoty pokryją środki z budżetu Województwa Małopolskiego, zaś pozostałe koszty podzielą między sobą ma być Powiatu władze powiatu nowosądeckiego i nowotarskiego, oraz gmina Łącko oraz miasta i gminy Szczawnica. (równy udział w wysokości 100 tys. zł każdy samorząd).
Kolejnymi etapami prac projektowych będzie opracowanie właściwej dokumentacji projektowej budowlano-wykonawczej, poprzedzonej decyzją o uwarunkowaniach środowiskowych.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów