Rozbudowa tras rowerowych w powiecie tatrzańskim to punkt, który wraca od wielu lat. Kościelisko – jako gmina turystyczna – chce w ten sposób stworzyć dodatkową ofertę na lato dla turystów.
- W planach są trzy ścieżki: połączenie z Zakopanem, przebicie się do Oravic na Słowację i dalej do Twardoszyna. I trzecia sprawa to wytyczenie szlaków rowerowych, które doprowadzą do już istniejącego rowerowego Szlaku Wokół Tatr – mówi Roman Krupa.
W przypadku trasy na Słowację, Kościelisko podjęło współpracę z partnerski miastem Twardoszyn. Słowacy mają wybudować szlak po swoje stronie, Polacy po swojej. W przypadku gminy Kościelisko ścieżka dla rowerzystów ma prowadzić przez Magurę Witowską i Polanę Molkówka. Docelowo ma to być trasa familijna, dla całych rodzin.
Roman Krupa przyznaje, że Słowacy mają łatwiej, choćby jeśli chodzi o kwestie własności. - Po naszej stronie jest więcej do zrobienia. Tutaj mamy do czynienia z prywatnymi właścicielami, ale głównie ze Wspólnotą Leśną Uprawnionych Ośmiu Wsi w Witowi. Prowadzimy rozmowy. W najbliższym czasie będziemy mieli spotkanie z 10 prywatnymi właścicielami terenów na Polanie Molkówka. Od tego spotkania będzie zależało, czy ścieżkę uda się wytyczyć, czy nie – mówi wójt.
Jan Piczura ze Wspólnoty Leśnej mówi, że gdy właściciele Molkówki się zgodzą na trasy, wówczas on będzie nawiał członków wspólnoty do tego samego.
- Myślę, że to może być ważna i atrakcyjna inwestycja. Potrzebna tutaj – mówi Jan Piczura.
Z kolei do Szlaku Wokół Tatr gmina chce wytyczyć szlak rowerowy przez Roztoki, Płazówkę, Śkamrawy, Dzianisz i dalej włączyć go do już istniejącego Szlaku Wokół Tatr.
Za dwa miesiące Kościelisko i Twardoszyn chcą przedstawić projekty i złożyć wnioski o dofinansowanie zadania ze środków unijnych. W międzyczasie gmina Kościelisko zamierza przygotować zgłoszenia robót nie wymagających uzgodnień właścicielskich – między Roztokami, a Płazówkę i dalej w kierunki Kojsówki. Tam trasa ma prowadzić po istniejącej już drodze gruntowej.
Przed rokiem pojawił się jeszcze pomysł na budowę tras typu single track na Magurze Witowskiej. Ta wizja jednak zupełnie nie zyskała akceptacji Wspólnoty Leśnej Ośmiu Wsi. Gospodarze nie godzą się na taką inwestycję, bo boją się, że rowerzyści będą przeszkadzać w prowadzeniu gospodarki leśnej.

- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]