Rogacjoniści przekaz miłosierdzia realizują w formie jadłodajni dla ubogich. Najsłynniejszą z nich jest warszawska jadłodajnia przy ul. Boznańskiej 21. Natomiast w Krakowie przy ul. Siostry Faustyny 13 superior domu ks. Władysław Milak organizuje wydawanie kanapek dla biednych i świątecznych paczek dla potrzebujących rodzin. To w tych miejscach ubodzy i głodni mogą odzyskać ludzką godność. To w tych miejscach przekaz miłosierdzia pomaga ludziom być w pełni ludźmi. Tym sposobem „miłość wzrasta poprzez miłość”.
Kardynał Bergoglio, dziś papież Franciszek, podkreślał, że mówi się o kryzysie kultury, który jest kryzysem wartości. Kryzys ten dotyka „samego sedna człowieczeństwa, w jego wymiarze osobowym i społecznym”, a przejawia się w powszechnym cynizmie. Człowiek cyniczny nie zna wartości niczego, ale zna cenę wszystkiego. To powoduje, że liczy się jedynie człowiek silny, a biedni spychani są na margines.
Mając tego świadomość, Rogacjoniści promują adopcję na odległość. Ta forma miłosierdzia polega na podjęciu opieki materialnej nad biednymi dziećmi w Ruandzie i Kamerunie. Zgromadzenie przygotowuje wyprawki szkolne i wyżywienie. W Indiach Rogacjoniści wybudowali tysiąc domków dla biednych i opuszczonych ludzi.
Aktualne w XXI w. stają się słowa biskupa z Orii Antonio di Tomasso, charakteryzujące założyciela Rogacjonistów, św. Hannibala: „Kanonik Di Francia pozostaje zawsze w obecności Bożej i wszystko, co czyni, czyni dla Boga i z Bogiem. Widać, że dla niego przebywanie na modlitwie czy pomoc odpychającemu biedakowi jest tym samym”. Tak można streścić przekaz miłosierdzia współczesnych Rogacjonistów.