FLESZ - Delmikron – czy może dojść do podwójnego zakażenia?

Urodził się w 1945 roku. Początkowo grał na fortepianie w zespole Lovers Dixielanders. Kiedy zachorował kontrabasista grupy, przejął jego instrument - i pozostał mu wierny do końca. W 1968 roku Jan Kudyk ściągnął go do swego zespołu Jazz Band Ball Orchestra.
Wraz z tą grupą grał jazz tradycyjny dla jego fanów nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W tym roku Jazz Band Orchestra miała obchodzić hucznie swoje sześćdziesięciolecie wydaniem specjalnej płyty i jubileuszowymi koncertami. - Będziemy grać do końca, to taki zawód - zapowiadał Tolek Lisiecki w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".
Muzyk był aktywny do ostatnich chwil swojego życia. W niedzielę wieczorem grał w krakowskim klubie Piec Art z saksofonistą Leszkiem Żądło. Po koncercie wrócił do domu - i niespodziewanie zmarł. Był nie tylko kontrabasistą Jazz Band Ball Orchestry, ale też jej menedżerem oraz dyrektorem artystycznym festiwalu Jazzowa Wiosna Zakopane.
"Tolek był cudownym człowiekiem. Ciepłem i serdecznością obdarzał wszystkich dookoła" - podsumowała wiadomość o śmierci artysty na Facebooku piosenkarka Elżbieta Adamiak.