FLESZ - Bon turystyczny obejmie przyszłe wakacje

Urodził i wychował się w Kielcach. Kiedy wybuchła II wojna światowa, miał dziewięć lat. Jego ojciec, który był ogniomistrzem w kampanii wrześniowej, został aresztowany i zamordowany w Majdanku. Młody chłopak omal nie podzielił tego losu. Mając trzynaście lat został członkiem Szarych Szeregów. W 1944 roku po nieudanej akcji sabotażu schwytano go i osadzono w więzieniu Gestapo. Mimo tortur nie wydał swych kolegów.
Te dramatyczne przeżycia nie zmieniły jego pogodnej osobowości. Był energicznym i radosnym dzieckiem. W szkole miał opinię klasowego błazna, który odgrywał śmieszne scenki przed innymi uczniami. Nic dziwnego, że jedna z nauczycielek podsunęła mu pomysł zdawania do szkoły aktorskiej. Choć matka chciała, żeby był księdzem lub leśniczym, dostał się do warszawskiej akademii, którą skończył w 1954 roku.
Kiedy zaczął pracę w zawodzie, od razu zabłysł komediowym talentem, wcielając się w postać Papkina we fredrowskiej „Zemście” w teatrze w Jeleniej Górze. Ten humorystyczny rys miały także dwie jego najsłynniejsze role telewizyjne w serialach „Czterej pancerni i pies” oraz „Kapitan Sowa na tropie”. Z powodzeniem występował również w Kabarecie Starszych Panów i Kabarecie Dudek.
Prywatnie był dwukrotnie żonaty. Najpierw związał się z poznaną na dansingu w Zakopanem Elżbietą Szczepańską. Para spędziła ze sobą piętnaście lat, ale ostatecznie się rozstała. Potem pewnego dnia aktor zobaczył na wystawie zakładu fotograficznego swoje zdjęcie. Spodobało mu się i postanowił poznać jego autorkę. Ponoć kiedy zobaczył Marię Krawczyk, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Małżonkowie pozostali nierozłączni do śmierci aktora.
Gołas przeżył w zeszłym i obecnym roku udary mózgu. Zmarł w czwartek 9 września nad ranem w Warszawie. 9 października skończyłby 91 lat. Pozostawił po sobie córkę Agnieszkę.