Karnawał w polskiej tradycji jest wyjątkowym czasem radosnych zabaw i wspólnych spotkań w gronie przyjaciół. Okres karnawału rozpoczyna się w święto Trzech Króli i trwa do ostatków, czyli dnia poprzedzającego Środę Popielcową. Dawnej karnawał nazywany był zapustami lub mięsopustem, oznaczał więc pożegnanie z mięsem i zabawą na dłuższy czas.
Karnawał, czyli nawał kar
Tłumaczeń słowa karnawał jest wiele. Łacińskie określenie „caro, vale”! oznaczało nic innego jak „mięso żegnaj”, W Polsce nazwa „karnawał” nawiązywała do „nawału kar”, które przyniesie nadchodzący post.
A przed postem trzeba było się wyszaleć. I to hucznie!
Chrześcijanie dostają wariacji
To jak hucznie obchodzono w Polsce ten szczególny okres, świadczy opinia, jaką w XVI wieku przedstawił sułtanowi Sulejmanowi II Wspaniałemu, po zimowym pobycie w naszym kraju, jego poseł:
„W pewnej porze roku chrześcijanie dostają wariacji i dopiero jakiś proch sypany im w kościele na głowy leczy takową”.
Wszystkie zabawy zapustne kończyły się o północy już w Środę Popielcową. Do karczmy lub izby, w której trwała zabawa, wbiegał chłopiec z rybim szkieletem albo śledziem wyciętym z papieru. Obwieszczał w ten sposób, że rozpoczyna się Wielki Post, a obfite jedzenie zastąpią śledzie, żur i ziemniaki.
I chociaż „karnawałowe szaleństwo” wielu osobom towarzyszy niemal przez cały rok, to nadal dla wielu okres od Święta Trzech Króli (6 stycznia) do Środy Popielcowej jest szczególny jeśli chodzi o zabawę.
Nie inaczej było w Krakowie tuż po wojnie. Zobaczcie archiwalne zaproszenia na bale karnawałowe serwisu POLONA.
„A jeśli chcesz wspaniale
zabawić się w karnawale
a jeśli masz ochotę
zabawić się już w sobotę
choćby do białego dnia
chyżo mknij na Anny 2
bo tam bufet doskonały
i kanapki potaniały
i wesoło gra muzyka
na zabawie u leśnika”
