https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowite, ile zmian w przyrodzie może spowodować kilka dni ciepła. Felieton Grzegorza Tabasza

Grzegorz Tabasz
Dopiero co była zima z przymrozkami i śniegiem. Wpierw wiosenne wieści ze świat roślin. Masowo kwitną podbiały i niepozorne kwiatuszki żółtej złoci. Złoć jest najbardziej niepozorna i niedostrzegalna roślina wiosny. Kilka wąskich liści i oczywiście złotej barwy kwiatuszki odwiedzane przez błonkówki i chrząszcze.

Pełno jej w nadrzecznych zaroślach i nawet w miejskich parkach. Jak większość wcześnie kwitnących roślin ma plan B na wypadek załamania pogody i braku owadów do zapylenia. W takim wypadku nasiona powstaną nasiona w wyniku samozapylenia. Trochę gorszy mechanizm z punktu widzenia zmienności genetycznej, ale lepsze takie nasiona niż żadne.

Przy okazji, pamiętacie może z dzieciństwa pana Paszczaka z Doliny Muminków Tove Jansson? Złoć była pierwszym okazem w jego zielniku. Do Paszczaka i Muminków jeszcze wrócę.

W świecie zwierząt z zimowego letargu wyszły trzmiele. Budzą strach głośnym buczeniem w locie, ale nigdy nie używają żądła. Każdy z latających o tej porze roku trzmieli to zapłodniona jesienią królowa. Musi samodzielnie zbudować gniazdo, nakarmić pierwsze larwy wylęgłe z jaj.

Wracam do Doliny muminków. Barwa skrzydeł pierwszego napotkanego motyla powie, jakie będzie lato. Jeśli żółte, to rewelacyjne. Jeśli w ciemnych barwach, to niedobrze. Rozglądajcie się dookoła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska