FLESZ - Pijani wciąż prowadzą - jest raport NIK!

Paweł Małaszyński za młodu miał dwie pasje: śpiewanie i aktorstwo. Choć po maturze zdecydował się na krakowską szkołę teatralną, nie zrezygnował z marzeń o byciu gwiazdą rocka. W efekcie w 2004 roku powołał do życia ze swymi kumplami z Białegostoku zespół Cochise.
- Spotkaliśmy się w odpowiednim miejscu i czasie, aby pograć wspólnie i coś zarejestrować na pamiątkę. Doświadczyliśmy wielu skrajnych emocji związanych z naszym zespołem i wciąż jesteśmy razem i wciąż tworzymy. Dawno też przestaliśmy oczekiwać czegokolwiek od kogokolwiek. Robimy swoje i nie oglądamy się za siebie – mówi aktor.
Na rynek fonograficzny trafiła właśnie siódma płyta Cochise. „The World Upside Down” to jedenaście utworów, skupiających w sobie to, co najlepsze w Cochise: mocny wokal Małaszyńskiego, ostre riffy gitary i energetyczne partie bębnów. Słychać w tej muzyce echa metalu i grunge’u z lat 90., ale i garażowego rocka, bo wśród autorskich piosenek zespołu znalazło się miejsce na cover „Gimme Danger” The Stooges.
W ramach promocji swej nowej płyty Cochise zagra w Krakowie w Schizofrenia Cafe w dniu 5 grudnia o godz. 20.