Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy deweloperski trend na Podhalu: zamknięte osiedla domków. Takie inwestycje powstają w niemal każdej wiosce

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Tak będzie wyglądała gotowa inwestycji na Cyrhli
Tak będzie wyglądała gotowa inwestycji na Cyrhli Zakolovers
Już nie tylko wielkie apartamentowce, hotele, czy wielkie pensjonaty, ale domki. Całe osiedla domków. Tak teraz biznes inwestuje na Podhalu. Osiedla rosną na obrzeżach Zakopanego, ale i w sąsiednich wioskach. Powstają wręcz zamknięte enklawy luksusowych domków z apartamentami. - Budują to, co się da. A że na wioskach nie da się budować dużych hoteli i pensjonatów, bo plany nie puszczają, powstają osiedla domków – mówią projektanci.

Nowe pomysły deweloperów na Podhalu

Jeszcze kilka lat temu Zakopane, a następnie Kościelisko zalewały potężne apartamentowce. W każdym takim molochu było po kilkadziesiąt, a u rekordzisty w Zakopanem – nawet i 200 lokali na sprzedaż. Potężne bloki powstawały w centrum Zakopanego, pośród jednorodzinnych domków. I nadal powstają, tyle że już w mniejszym zakresie. Najnowszy apartamentowiec – o czym poinformował sam inwestor, powstanie przy ul. Witkiewicza – w ścisłym centrum Zakopanego. Jak widać na wizualizacji umieszczonej na ogrodzeniu posesji – będzie to pięciokondygnacyjny budynek z 20 apartamentami – dwu i jednopokojowymi o powierzchni od 25 do 56 metrów kwadratowych. Budowa ma się rozpocząć w drugim kwartale 2023 roku, a zakończy się w pod koniec 2024 roku.

To nie jedyny nowo projektowany apartamentowiec pod Giewontem. Tych jednak jest obecnie mniej niż jeszcze 3-4 lat temu. Teraz nacisk został położony na budowę domków, a właściwie całych osiedli domków.

Takie enklawy zaczęły powstawać na obrzeżach Zakopanego i w okolicznych miejscowościach. Na zakopiańskiej Cyrhli powstaje osada 12 domów, w których będzie kilkadziesiąt apartamentów. Ośrodek ma serwować posiłki, zabiegi SPA, będzie miał całodobową recepcję, opiekę concierge, ekofarmę z alpakami, plażę, platformę dla jogi, czy oświetlony miniwyciąg orczykowy dla narciarzy z ośrodka. Wszystko – jak to reklamuje inwestor – ma być tradycyjne, nowoczesne i ekologiczne.

Osiedla domków dookoła Zakopanego

- Poza ciekawą architektura i komfortowymi wnętrzami z mini basenami, SPA i narciarniami w każdym budynku, mamy przede wszystkim ponad 11 tys. m2 terenu zielonego z przepięknym starym lasem i potokiem. To jest nasz skarb i w nim pokładamy nasze nadzieje. Kiedy siada się nad tym potokiem można zapomnieć o całym świecie. I to zapomnienie chcemy zaoferować naszym Klientom. Ponadto z naszej Cyrhli jest raptem 500 m do wyjścia na szlaki górskie (m.in. na Wielki Kopieniec). To niesamowite miejsce - mówi Adam Michańków z firmy Zakolovers, która buduje kompleks na Cyrhli. - Marzymy o tym, by rodzice i dzieci z jednej strony obcowali z przyrodą i uczyli się jej (warsztaty fotografii przyrody, pielęgnacja roślin w mini arboretum z naszymi ogrodnikami, dbanie ożywa zwierzęta), z drugiej strony poznawali kulturę Podhala (warsztaty ceramiki, haftu, wyrabianie masla/prodyktów regionalnych, snycerstwo i rzeźbiarstwo). Chcemy zarażać innych bardzo unikalną ofertą spędzania czasu w tym niezwykle aktywnego sportowo.

Ośrodek ma być także ekologiczny - oparty na gruntowych pompach ciepła, fotowoltaice, bez kostki brukowej, bez betonu, perlatory wody etc.

Kilkaset metrów niżej powstaje kolejna inwestycja – następne 10 domków z apartamentami – na Hrubym, a nieco dalej na Zoniówce już budowane są pierwsze domki, a w planach jest kolejne osiedle 11 domów. To jednak tylko mały wyciek całej inwestycyjnej mapy Podhala.

Zakopane i Podhale: mnóstwo inwestycji pod turystykę

- Takich budów jest, albo niedługo będzie bardzo dużo w całym powiecie tatrzańskim. Prawda jest taka, że w samym Zakopanem nie ma już na takie obiekty miejsca. Dlatego inwestorzy zaczęli poszukiwać terenu na obrzeżach Zakopanego, a także w sąsiednich miejscowościach – mówi nam jeden z zakopiańskich architektów, który pracuje przy projektowaniu takich osiedli. - Większość wolałaby postawić albo duży hotel, albo duży pensjonat, jeden budynek, a nie 10 małych. Bo to tańsza inwestycje. Jednak gdy plany zagospodarowania nie dopuszczają budowy dużego obiektu na działce, powstają osiedla domków. Inwestorzy nie budują domków dlatego, że są modne, ale dlatego, że takie obiekty mogą wybudować. A jak ktoś inwestuje miliony, to wiadomo, że będzie chciał wycisnąć z inwestycji jak najwięcej. Presja jest ogromna. Budować chcą wszyscy, inwestorzy z całej Polski. Także lokalni przedsiębiorcy – dodaje.

Dariusz Siewierski, członek zarządu Bestate Nieruchomości Zakopane, zaznacza, że presja inwestorów na zakup gruntów jest duża. Do tego stopnia, że na terenie Zakopanego nie ma już prawie dostępnych działek inwestycyjnych na sprzedaż. Pozostały pojedyncze nieruchomości, a ich ceny ustalane są w przeliczeniu na ilość metrów przyszłych mieszkań jakie można na danej działce wybudować, a nie w oparciu o realną powierzchnię danego gruntu. Inaczej mówiąc, im bardziej korzystny zapis w planie zagospodarowania przestrzennego gminy, tym cena działki wyższa. Obecnie stawki oscylują w granicach 6–8 tys. zł za metr jaki można na działce wybudować.

- Zaś ceny gotowych nowych apartamentów zaczynają się od ok. 26 tys. zł netto za metr kwadratowy. Na rynku wtórnym to min. 16 tys. zł za metr – mówi Siewierski.

Deweloperzy budują nie tylko w Zakopanem. Atrakcyjne całe Podhale

Według naszych wyliczeń starostwo powiatowe w Zakopanem w 2022 roku wydało ponad ponad 70 pozwoleń na budowę dla inwestorów, którzy złożyli wnioski o budowę co najmniej dwóch i więcej domów mieszkalnych jednorodzinnych. Wśród nich były wnioski o budowę 3,4, 6, 8, a nawet 11 domów przez jednego inwestora. Do tego w kolejce do rozpatrzenia czeka kilkadziesiąt innych wniosków. Dotyczą one całego powiatu tatrzańskiego. Osiedla domów powstają od Dzianisza przez Ząb, Poronin, Biały Dunajec po Jurgów, czy Białkę Tatrzańską. W tej ostatniej takich inwestycji zapowiada się szczególnie dużo.

- Z perspektywy inwestorów to zrozumiałem, że jak się ma gotówkę to lepiej ją obecnie zainwestować, by nie traciła ona na wartości. Natomiast jeżeli chodzi o zainteresowanie takimi ofertami wśród turystów to inna sprawa – mówi Emilia Glista, prowadząca agencję pośrednictwa wynajmu pokoi dla turystów. - Jeszcze pięć-sześć lat temu był to najbardziej pożądany towar na rynku. Najwięcej można było zarobić na takich rezerwacjach. Natomiast w tej chwili trzeba sobie zdać sprawę z tego, że w ciągu dwóch lat domków przybyło 100 procent. To oznacza, że rentowność znacząco spada – dodaje.

Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej dodaje, że domki stały się modne zwłaszcza w czasie pandemii, gdzie można było odciąć się od sąsiadów – zyskać większą prywatność.

- Po pandemii część osób wróciła do hoteli pensjonatów. Jednak spora część została przy domkach. Uważam, że ten trend będzie nadal się utrzymywał – ocenia Wagner.

Z jednej strony stare kamienicy, z drugiej strony szklane galerie. Obecnie zakopiańskie Krupówki pełne są kontrastów architektonicznych

Zakopane. Krupówki pod ochroną konserwatora zabytków. Zostan...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska