Oliwię Sychowską, Wiktorię Zięcinę , Sandrę Marmon oraz Aleksandrę Walczak łączy wspólna pasja - balet. Radzą sobie znakomicie i osiągają międzynarodowe sukcesy. To młode i utalentowane dziewczyny, które chciałyby powalczyć o swoje marzenia. Jedyną przeszkodą są pieniądze.
Na baletnice ze Studia Tańca Artystycznego „Etiuda” czekają dwa ważne konkursy. Mistrzostwa Świata w Portugalii, na które zakwalifikowała się Oliwia Sychowska (13 lat) oraz Wiktoria Zięcina (15 lat), potrwają od 28 czerwca do 6 lipca. Natomiast cała czwórka uzyskała prawo startu w konkursie Smiles Of The Sea w Bułgarii, który odbędzie się w dniach 22-29 czerwca. Wyjazd grupowy będzie możliwy, pytanie, czy znajdą się pieniądze na sfinansowanie Portugalii?
Prawdziwe perełki
Studio Tańca Artystycznego „Etiuda” pod kierownictwem Patrycji Machety i jej instruktorki Iryny Myroniuk 23 marca wzięło udział w Krajowych Eliminacjach do Mistrzostw Świata - Dance World Cup 2019, które odbyły się w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie. W zmaganiach brały udział niepubliczne szkoły baletowe oraz grupy i zespoły taneczne z całego kraju.
- Nasze podopieczne konkurowały z tancerkami ze szkół baletowych, które ćwiczą po 16 godzin tygodniowo, u nas jest to od 2 do 3 godzin w tygodniu. Tym bardziej jest to oznaka, że są to prawdziwe perełki - tłumaczy Patrycja Macheta. Zaznacza, że bardzo byłoby szkoda gdyby dziewczynki nie pojechały na zawody, bo jest to dla nich ogromna szansa. Tym bardziej, że tancerki z „Etiudy” są bardzo zdyscyplinowane i kochają to co robią.
- Kiedy zaczynały przygodę z baletem były trochę zniechęcone i robiły to pod naciskiem rodziców. Teraz widać, że pokochały taniec i oddają mu każdą wolną chwilę - tłumaczy kierownik artystyczna.
Macheta doskonale zna umiejętności swoich podopiecznych i bardzo by chciała, aby młode baletnice mogły rozwinąć skrzydła i miały szansę wystąpić na międzynarodowych konkursach. - Szkoda by było, aby takie talenty się zmarnowały - dodaje.
Potrzeba 25 tysięcy złotych
- Jednak pobyt w Portugalii to niemały koszt - przyznaje Patrycja Macheta. Do tego dochodzą kostiumy oraz baletki, których cena jest wysoka. Rodzice dziewczyn muszą finansować wszystkie wyjazdy z własnej kieszeni.
Ograniczeniem są tylko pieniądze, bo talentu dziewczynom nie brakuje. Łącznie potrzebnych jest 25 tys. złotych.
- To duża kwota, której nie jesteśmy w stanie sami zdobyć - tłumaczy Macheta. - Studio nie ma stałych sponsorów, którzy sfinansowaliby wyjazd.
Dlatego dyrekcja założyła publiczną zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Przygotowano też pisma do firm, które mogłyby wspomóc tę inicjatywę. Na koncie jest około 2 tys. zł. Jednak Patrycja Machet jest pełna nadziei
- Zostało jeszcze 50 dni, mam nadzieję, że uda się zrealizować nasz cel - mówi dyrektor STA „Etiuda”.
By móc zrealizować marzenia baletnic, można wejść na stronę zbiórki: https://zrzutka.pl/kxdwf9 i wpłacić dowolną kwotę.
