FLESZ - Morsowanie dla każdego?

Kiedy gitarzysta Wojciech Waglewski założył rodzinę, występował z popularnym zespołem etno Osjan. Choć był to czas gierkowskiego Peerelu, grupa sporo koncertowała poza granicami Polski. Dlatego gdy na przełomie lat 70. i 80. na świat przyszli jego synowie Bartek i Piotrek, właściwie był gościem w domu. Gdy się w nim pojawiał, starał się wynagradzać synom swą nieobecność. Spędzając z nimi czas, słuchał przywiezionych zza granicy płyt, dzięki czemu chłopcy od małego chłonęli dobrą muzykę.
Z czasem Waglewski rozstał się z Osjanem i założył własny zespół – rockowe Voo Voo. Zyskał on sporą popularność i pod koniec lat 80. dostał propozycję nagrania płyty dla dzieci. Tak narodziło się Małe Wu Wu, które firmowało zestaw skocznych piosenek, w których między innymi śpiewali synowie lidera grupy – Bartek i Piotrek. Wtedy chłopcy cieszyli się ze wspólnego przedsięwzięcia z ojcem, ale już kilka lat później, kiedy stali się nastolatkami, zainteresowali się muzyką, którą lider Voo Voo nie lubił – metalem.
Pewnego razu Bartek i Piotrek usłyszeli amerykańską grupę Beastie Boys. To było dla nich jak objawienie: porzucili fascynację mrocznym i ciężkim rockiem, zachwycając się rapem. Nowy styl muzyczny tak im się spodobał, że sami zapragnęli go tworzyć. Pierwszy chwycił za mikrofon i zaczął rapować, a drugi – zaczął sklejać z cudzych nagrań podkłady pod rymy brata. W poszukiwaniu ciekawych sampli Piotrek podkradał jazzowe i funkowe płyty ojca, by z nich stworzyć materiał na debiutancki album „Polepione dźwięki”, który bracia firmowali pseudonimami Fisz i Emade.
Wydana w 2000 roku płyta okazała się wielkim sukcesem i odmieniła oblicze polskiego hip-hopu. Inteligentne rymy i pomysłowe podkłady sprawiły, że rapem zainteresowała się szersza publiczność, nie tylko przesiadujący na osiedlowych ławeczkach „blokersi”. Bracia Waglewscy poszli za ciosem – i zaczęli regularnie dostarczać swym fanom nowe płyty, na których z powodzeniem penetrowali coraz szersze spektrum dźwięków.
Początkowo był to hip-hop, ale z czasem muzyka Fisza i Emade zaczęła oddalać się od tego nurtu. Ten pierwszy zamiast rapować zaczął śpiewać, a ten drugi – zamiast kleić sample, grał na elektronicznych instrumentach. Na pewno miała na to wpływ współpraca z ojcem, z którym bracia nagrali kilka płyt oraz działalność ich dwóch innych projektów – klubowego Tworzywa Sztucznego i rockowego Kim Nowak. Wszystkie te wpływy słychać na najnowszej płycie Fisza i Emade – „Ballady i protesty”. To właśnie w ramach promocji tego wydawnictwa artyści wystąpią ze swym zespołem w krakowskim klubie Kwadrat.
- Czy pamiętasz te potrawy z PRL-u? Zupa „nic” i inne słodkie wspomnienia z dzieciństwa
- 12 świadczeń i benefitów, o które warto zawalczyć, jeśli masz dziecko
- Friz kupił dom za 7 milionów złotych w Krakowie! Zobaczcie wnętrza [ZDJĘCIA]
- Oto 6 prostych sposobów, by nie marnować jedzenia i kupować taniej
- Tyle zapłacisz za Abonament RTV 2022 - stawki. Zobacz, jakie będą opłaty
- Trasa Łagiewnicka: prace w tunelach i na drogach. Wielkie zmiany na Zakopiańskiej