https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Passa Hutnika trwa. Krakowscy piłkarze nie lubią przegrywać w 2. lidze

Krzysztof Kawa
Michał Głogowski z Hutnika w meczu z ŁKS II zdobył swoją dziewiątą bramkę w 2. lidze
Michał Głogowski z Hutnika w meczu z ŁKS II zdobył swoją dziewiątą bramkę w 2. lidze Hutnik/Press Focus/K. Porębski
Niewykorzystany rzut karny łodzian i dziewiąty gol w tym sezonie 2. ligi Michała Głogowskiego. To były zdarzenia, które miały kolosalne znaczenie dla przebiegu i wyniku sobotniego meczu Hutnika z ŁKS II Łódź. Skończyło się remisem 1:1, co oznacza, że krakowianie nie przegrali siódmego spotkania z rzędu, w tym piątego na własnym boisku.

Słaby początek pierwszej połowy w wykonaniu hutników zakończył się szybką stratą gola. Zgubienie piłki w środku pola, dalekie podanie do wybiegającego Aleksandra Iwańczyka i płaski strzał zza pola karnego w sam róg bramki przy biernej postawie obrońców – tak to widzieliśmy z trybun. A ponieważ krakowian to nie przebudziło, goście z Łodzi chcieli pójść za ciosem.

Strzał nakręcającego akcje przyjezdnych Mateusza Wzięcha jeszcze udało się zablokować, ale trzy minuty później Łukasz Kędziora dał się uprzedzić wybiegającemu do podania z głębi pola Oliwierowi Sławińskiemu i, próbując naprawić błąd w ustawieniu, sfaulował go w polu karnym.

Karę miał wymierzyć sam poszkodowany. Miał, ale tego nie zrobił, bo Dorian Frątczak idealnie wyczuł jego intencje i – co rzadkie przy „jedenastkach” - złapał piłkę w ręce tuż przy słupku.

Ta interwencja bramkarza podziałała na krakowian wielce mobilizująco. Pierwszy kontratak zakończył się niepowodzeniem, ale przy kolejnym przechwycie w środku pola, gdy piłkę stracił niefortunny strzelec karnego, i podaniu do Michała Głogowskiego, najlepszy strzelec 2. ligi wiedział, co ma zrobić. Przebiegł z obrońcą na plecach kilkadziesiąt metrów i posłał futbolówkę do bramki obok wybiegającego Huberta Idasiaka.

Kolejne akcje ekipy Macieja Musiała zaczęły się sypać, jak z rogu obfitości. Groźnie było szczególnie po stałych fragmentach gry, zarówno gdy wykonywał je Deniss Rakels, jak i Wojciech Słomka. Uderzeniami głową popisywali się Igors Tarasovs i Łukasz Kędziora, a nawet filigranowy Mateusz Sowiński, który sprytnie przedłużył zagranie w kierunku bramki łodzian skrzydłowego z Łotwy.

Gościom nadal dawał się we znaki także młodszy z braci Głogowskich, jego najgroźniejszą szarżę na bramkę tuż przed przerwą powstrzymał nieprzepisowo kapitan ŁKS II Aleksander Ślęzak. Miał szczęście, że działo się to z boku boiska i sędzia wycenił faul na żółtą kartkę.

Łodzianie zaczęli drugą połowę od ataków, mieli nawet optyczną przewagę, z której jednak nic nie wynikało. Podobnie jak z dobrze zapowiadających się wypadów hutników, szczególnie z udziałem Patrika Misaka i Michała Głogowskiego. Ale największy jęk zawodu słychać było po tym, jak Maciej Urbańczyk zagrał prostopadle do Karola Szablowskiego, a ten chybił w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Skończyło się więc tak, jak przed tygodniem w Lubinie, remisem 1:1 i niedosytem krakowian. Passa bez porażek trwa, ale w okresie natężenia spotkań (w ligowym antrakcie była potyczka w Pucharze Polski z Piastem Gliwice) zmalał impet drużyny z Suchych Stawów. Tym bardziej nie dziwiło to w sobotę, gdy piłkarze musieli sobie radzić na murawie mocno nasiąkniętej wodą.

Hutnik Kraków – ŁKS II Łódź 1:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Iwańczyk 5, 1:1 M. Głogowski 21.

Hutnik: Frątczak – K. Głogowski, Tarasovs, Kędziora, Jania – Słomka (70 Szablowski), Urbańczyk, Misak (76 Górski), Sowiński (59 Bełycz), Rakels – M. Głogowski (76 Pietrzyk).

ŁKS II: Idasiak - Wszołek, Ślęzak, Fałowski, Książek - Sławiński (62 Saganowski), Pawłowski, Wzięch (80 Grabowski), Iwańczyk (80 Rozwandowicz), Coulibaly (66 Lipień) - Popławski (62 Siwek).

Sędziował: Maciej Kuropatwa (Katowice). Żółte kartki: Kędziora, Słomka, Górski - Ślęzak. Widzów: 500.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska