Krzysztof Wróblewski w poprzedniej rundzie miał w Puszczy status bramkarza rezerwowego. W nowym roku zmieniła się jednak jego sytuacja, bo do dyspozycji trenera Tomasza Tułacza znów jest Kewin Komar, a w klubie pozostał Oliwier Zych. To oznacza, że Wróblewski pozostając w Puszczy stałby się golkiperem numer 3. Tak naprawdę bez szans na występy gdziekolwiek, bo Puszcza w tym sezonie nie ma drużyny rezerw.
22-letni bramkarz ma już jednak trochę doświadczeń z dużych meczów. W sezonie 2022/2023 wystąpił w 11 pierwszoligowych spotkaniach. W ekstraklasie zadebiutował 3 września w meczu z Rakowem Częstochowa, dwa miesiące później zagrał z Pogonią Szczecin, jesienią bronił też bramki "Żubrów" w Pucharze Polski.
Na testy do Trebisova, do drużyny zajmującej 10. miejsce w słowackiej drugiej lidze, Wróblewski udał się w czwartek. Towarzyszy mu tam Aleksander Zębala. Ten dwudziestolatek, zawodnik ofensywny, ma za sobą parę lat występów w młodzieżowych drużynach Wisły Kraków. Teraz jest piłkarzem Puszczy (jeszcze bez debiutu w I zespole), jesienią 2023 na zasadzie wypożyczenia grał w Watrze Białka Tatrzańska. W małopolskiej IV lidze strzelił w minionej rundzie 8 bramek.
W Trebisovie piłkarze niepołomickiego klubu mają przebywać do wtorku, czyli do jutra. Test w boju mieli w sobotę 3 lutego, w sparingu z trzecioligowym MSK Rimavska Sobota (6:2). W podstawowym składzie wyszedł Wróblewski, został zmieniony w trakcie drugiej połowy, wpuścił jedną bramkę.
