https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po co kaloryfer w policyjnym aucie? Niecodzienne kulisy pracy policjantów pod konsulatem USA w Krakowie. I ten kabel wiszący z okna...

Aleksandra Łabędź
Kabel jako symbol współpracy polsko-amerykańskiej.
Kabel jako symbol współpracy polsko-amerykańskiej. Redakcja
Z okna Konsulatu Generalnego Stanów Zjednoczonych Ameryki w Krakowie przy ul. Stolarskiej pociągnięto długi kabel. Idąc jego śladem trafiamy do niebieskiego vana, gdzie z kolei znajduje się przedłużacz. Dalej w pojeździe można zobaczyć grzejnik, ale nie tam jakąś farelkę, tylko normalny, przenośny grzejnik żeberkowy. O co tu chodzi?

Wyjaśnienie tej sprawy jest dziecinnie proste. Otóż jak tłumaczy nam kom. Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, w chłodniejsze dni, gdy funkcjonariuszom pełniącym służbę przy ambasadzie zrobi się zimno, dzięki uprzejmości tamtejszych urzędników, nie opuszczając stanowisk, mogą się ogrzać w swoim samochodzie. Naturalnie, jednocześnie cały czas mając wszystko na oku.

I tak to działa już od dłuższego czasu i wszyscy są zadowoleni. Oczywiście o kabel nikt się nie potyka, bo pociągnięty jest z okna na piętrze, tuż nad głowami przechodniów.

- Przypominam, że samochód nie może być włączony i stać z pracującym silnikiem, dlatego zastosowano takie rozwiązanie. Formalności w tej sprawie zostały dopełnione - tłumaczy rzecznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska