Pod estakadami na Zabłociu ma powstać III etap Parku Kolejowego, budowanego przez gminę Kraków. W PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowano nas, że do czasu przejęcia terenu pod miejską inwestycję opiekuje się nim ta spółka kolejowa.
Ostatnio zwracaliśmy uwagę, że teren jest mocno zanieczyszczony śmieciami i butelkami. Niechlubną "wizytówką" miejsca był też wrak samochodu cały pokryty ptasimi odchodami.
Okazuje się, że udało się ten wrak stamtąd usunąć. Pojawiło się też oznakowanie z informacją, że to teren zamknięty i obowiązuje tam zakaz parkowania. Wjazdy na teren pod estakadami zostały zastawione podkładami kolejowymi i betonowymi płytami.
Wprowadzone rozwiązania są prowizoryczne, ale poskutkowały tym, że nie ma tam już dzikiego parkingu. Wciąż można tam jednak zauważyć butelki po alkoholu, niektóre potłuczone.
W PKP PLK usłyszeliśmy, że teren jest w miarę możliwości sprzątany.
Docelowo pod estakadami na Zabłociu miasto Kraków ma wybudować ścieżkę pieszo-rowerową. Na pozostałym, okolicznym terenie, należącym do PKP, planuje się zieleń.
Duży problem z dzikim parkowaniem i śmieceniem jest też pod estakadami kolejowymi między ul. Grzegórzecką a Miodową. W PKP wyjaśniają, że też myślą o zabezpieczeniu tego terenu do czasu realizacji tam drugiego etapu Parku Kolejowego.
Na razie Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie buduje Park Kolejowe w I etapie - między ul. Kopernika i Grzegórzecką. Tam już powstała ścieżka, są urządzenia rekreacyjne, a plac budowy jest ogrodzony.
