Trzech małopolan
Polacy opromienieni byli kapitalnym meczem i zwycięstwem w wyjazdowym spotkaniu z Niemcami 4:0. Kibice mieli więc nadzieję na festiwal bramkowy. Mieliśmy małopolskie akcenty. W wyjściowym składzie znalazł się obrońca Wisły Kraków Konrad Gruszkowski, a w trakcie gry weszli Kacper Śpiewak z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza i Piotr Starzyński z Wisły, dla którego był to debiut w reprezentacji.
Nasi reprezentanci zaczęli bardzo spokojnie, długo rozgrywali piłkę, próbując wciągnąć rywali na własną połowę. Wreszcie w 8 min po rzucie rożnym Adrian Benedyczak strzelał z bliska i o mało co nie zdobył gola, ale goście wybili piłkę z linii bramkowej. Po chwili ten sam zawodnik miał 100-procentową okazję, ale Rudolfs Soloha obronił w dobrym stylu ten strzał. Polacy osiągnęli dość sporą przewagę. Indywidualnymi akcjami próbował rozmontować defensywę gości Nicola Zalewski, ale jego uderzenia były blokowane, bądź też na wysokości zadania stawał bramkarz, jak w 23 min.
Gol z karnego
Polacy byli bliscy powodzenia w 29 min. Z rzutu wolnego uderzał Mateusz Bogusz, piłka odbiła się rykoszetem i minimalnie minęła słupek. Po chwili faulowany w polu karnym był Benedyczak. Sędzia podyktował „jedenastkę”, a sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość. Gospodarze złapali wiatr w żagle – znów strzelał Benedyczak i efektem był rzut rożny. A po nim z rogu pola bramkowego próbował zdobyć bramkę ten sam piłkarz, huknął jednak nad poprzeczkę.
Piorunująca końcówka I połowy
Po chwili musiał opuścić boisko, bo właśnie w tej sytuacji nabawił się kontuzji. Tuż przed przerwą gola mógł zdobyć Jakub Kamiński, ale po jego strzale był rykoszet. Jednak strzałem głową po kapitalnym podaniu Michała Skórasia popisał się Łukasz Bejger i było 2:0. Ale to nie był koniec emocji. Jeszcze w tej części gry strzelał Kacper Kozłowski, golkiper odbił piłkę, a do pustej bramki trafił Śpiewak, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku.
Popisów ciąg dalszy
Drugą połowę „Biało-czerwoni” zaczęli z wysokiego „c”. Jakub Kamiński zabawił się z obrońcami, a akcję świetnie wykończył Kacper Kozłowski i było już 4:0. Bogusz pozazdrościł koledze i wkrótce uderzył mocno pod poprzeczkę, ale Soloha wybił piłkę na róg. Polacy nadal nadawali ton grze – Śpiewak popisał się płaskim strzałem i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Polacy „szukali” kolejnych bramek, uderzał m.in. Starzyński, ale nad bramką. Z kolei Śpiewak za bardzo kombinował pod bramką i nie ustrzelił hat-tricka. W doliczonym czasie gry próbował jeszcze Kozłowski, ale bramkarz obronił jego strzał. Jednak zwycięstwo i tak było efektowne.
Polska U-21 – Łotwa U-21 5:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Benedyczak 32 karny, 2:0 Bejger 45, 3:0 Śpiewak 45+1, 4:0 Kozłowski 51, 5:0 Śpiewak 63.
Polska: Miszta – Gruszkowski (58 Żukowski), Bejger, Kiwior, Skóraś (72 Sitek) – Zalewski, Bogusz (58 Starzyński), Kozłowski, Poręba, Kamiński (72 Marchwiński)– Benedyczak (42 Śpiewak).
Łotwa: Soloha – Zengis (55 Zelenkovs), Ozolins (74 Melniks), Korotkovs, Birka – Lusins (56 Kokins), Tonisevs, Veips, Uldrikis, Daskevics (74 Dusalijevs) – Lotcikovs (56 Kramens).
Sędziowali: Robertas Valikonis oraz Edgaras Bucinskas, Vytenis Kazlauskas (wszyscy Litwa). Żółte kartki: Skóraś, Kozłowski – Lotcikovs, Birka. Widzów: 2684.
- Wisła Kraków. Skąd pochodzą wiślacy? [DRUŻYNA 2022]
- Muzycy, politycy, aktorzy, księża. Kto znany kibicuje Cracovii, a kto Wiśle
- Ogień i dym! Tak wyglądają trybuny podczas derbów Krakowa
- Wisła i Cracovia przed derbami Krakowa. Czyja jedenastka jest więcej warta?
- Flagi przy Reymonta - oto mapa kibiców Wisły w Małopolsce
- TOP 10 Najlepsze oprawy kibiców Wisły Kraków
