Jego budowa miała ruszyć już w tym roku, ale plany się zmieniły po tym, jak w lipcu otwarto oferty przetargu. Okazało się, że najtańsza oferta (10,8 mln zł) prawie dwukrotnie przewyższa sumę, jaką powiat gotów był zapłacić (5,9 mln zł). Przed świętami ogłoszono kolejny przetarg, zapisując w wydatkach na przyszły rok 3,5 mln zł na ten cel, przy czym trzeba pamiętać, że to inwestycja wieloletnia.
Nie licząc 6,4 mln zł na przebudowę ulic Piłsudskiego i Zdrojowej (wraz z dwoma mostami na Rabie) to największy jednostkowy wydatek majątkowy w łącznej puli 24,3 mln zł przewidzianej na inwestycje w 2018 roku.
Budynek ma służyć potrzebom wydziałów: komunikacji, geodezji oraz architektury. I choć wszyscy wydają się być zgodni w kwestii, że jest on potrzebny, to już drugi raz radni spierali się o to, czy budowa jest pilna czy raczej może zaczekać, bo są potrzeby ważniejsze. Radni PiS uważają, że w pierwszej kolejności powiat powinien inwestować w szpital.
Na inwestycje w szpitalu przewidziano nieco ponad 2 mln zł, z czego połowę na wkład własny w projekt, który czeka na dofinansowanie (chodzi m.in. o rozbudowę oddziału anestezjologii i intensywnej terapii). Decyzji jeszcze nie ma, dlatego klub PiS oponował przeciwko wydatkom na biurowiec, na wypadek, gdyby nie udało się zdobyć dofinansowania na remont w szpitalu. Starosta Józef Tomal uważa, że jedno drugiemu nie przeszkadza i jest niemalże przekonany, że dofinansowanie dla szpitala będzie przyznane. Całkowicie natomiast jest pewien tego, że z budową nowej siedziby dla wydziałów, które mają dziś problemy lokalowe, nie należy zwlekać. - Nie słyszeliście od swoich znajomych, że mają dość braku parkingu przy ul. Słowackiego, że mają dość ciasnoty w poczekalni przy Drogowców? - pytał, zwracając się do radnych PiS, którzy z kolei odpowiadali mu, że im szybciej powiat upora się z inwestycjami w szpitalu, tym lepiej dla pacjentów i finansów powiatu, który jest właścicielem lecznicy. - Naszym celem nie jest negacja, ale inne rozłożenie priorytetów do realizacji. Najpierw ten oddział, a w dalszej kolejności urząd - mówił Władysław Kurowski, radny z klubu PiS.
Ostatecznie wniosek tego klubu, aby z projektu budżetu wycofać wydatek na budowę nowej siedziby Starostwa, przepadł. W głosowaniu nad budżetem 10 radnych PiS było przeciw. Większość - 14 radnych - zagłosowała „za” i tym samym budżet został zatwierdzony. Dochody w nim przewidziane są na poziomie 105,8 mln zł. Wydatki mają wynosić 114,6 mln zł (w tym wspomniane 24,3 mln zł na wydatki majątkowe, reszta to wydatki bieżące). Deficyt wyniesie 8,7 mln zł. Zaplanowane przychody to 12,7 mln zł (kredyt długoterminowy na 12 mln zł plus 700 tys. zł wolnych środków) a rozchody (spłata kredytów i pożyczek) to 3,9 mln zł. Konsekwencją wykonania takiego budżetu będzie zadłużenie powiatu w wysokości 30,5 mln zł na koniec 2018 roku.
WIDEO: Jak walczyć ze świątecznymi kaloriami?
Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.
