https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Premetro w Krakowie za trzy miliardy złotych. Jest szansa, że za całość zapłaci Unia Europejska

Piotr Tymczak
W Krakowie trwają konsultacje społeczne dotyczące przebiegu pierwszej linii premetra (albo metra) z tunelem pod centrum miasta.
W Krakowie trwają konsultacje społeczne dotyczące przebiegu pierwszej linii premetra (albo metra) z tunelem pod centrum miasta. Andrzej Banaś/ Szymon Starnawski
Trwają konsultacje społeczne dotyczące przebiegu pierwszej linii premetra w Krakowie z rejonu stadionu Wisły przez centrum do Nowej Huty. Mieszkańcy zgłaszają uwagi, a przedstawiciele władz miasta już rozmawiają o finansowaniu przedsięwzięcia za ok. 3 mld zł. Dowiedzieliśmy się, że jest szansa na to, by inwestycję w 90 a nawet 100 procentach sfinansowała Unia Europejska.

- Mamy listę inwestycji, które mogłyby zostać sfinansowane przez Unię Europejską. W przypadku przedsięwzięć, które są wysoko oceniane pod względem ich wpływu na ochronę środowiska jest możliwość dofinansowania nawet do 100 procent. Za takie proekologiczne rozwiązanie uważany jest rozwój podziemnej komunikacji. Dla nas rewelacyjne byłoby wsparcie takiego zadania nawet w wysokości 90 procent. Ze wstępnych rozmów, które prowadziliśmy z przedstawicielami UE wynikało, że możemy otrzymać jednak nawet do 100 procent wsparcia - mówi wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

- Część pieniędzy, przynajmniej na projekt premetra moglibyśmy uzyskać z Krajowego Planu Odbudowy, jeżeli finansowanie z niego zostanie uruchomione. Pozostałe środki byłaby możliwość pozyskać z unijnych funduszy na infrastrukturę w ramach nowej perspektywy finansowej UE - dodaje wiceprezydent Andrzej Kulig.

Założenie jest takie, by w 2024 roku miastu udało się uzyskać decyzję środowiskową dla budowy premetra. Wtedy można byłoby się starać o pieniądze na projekt, którego cena zazwyczaj wynosi 3-4 procent całkowitego kosztu. W tym przypadku byłaby więc mowa o ok. 90-120 mln zł.

Przypomnijmy, że KPO jest programem, który dotyczy wsparcia odbudowy potencjału rozwojowego gospodarki utraconego w wyniku pandemii, wzmocnienia konkurencyjność i podniesienia poziomu życia społeczeństwa. Polski rząd zabiega o odblokowanie przez UE pieniędzy z KPO. Ten program obejmuje inwestycje, które mogą zakończyć się do 31 sierpnia 2026 r.

Trasa premetra licząca ponad 10 km

Na razie w Krakowie odbywają się konsultacje społeczne, których przeprowadzenie jest niezbędne do pozyskania decyzji środowiskowej. Dotyczą budowy pierwszego etapu premetra (podziemna komunikacja z wykorzystaniem tramwajów) na odcinku pomiędzy ul. Piastowską a domem handlowym Wanda w Nowej Hucie. To trasa licząca prawie 10,5 km długości, w tym tunel pod centrum o długości 5,6 km i estakada w Nowej Hucie (1,4 km).

Mieszkańcy mogą się wypowiedzieć w sprawie planowanego przebiegu premetra w Krakowie. Przejdź do kolejnych zdjęć, by zobaczyć jak ma przebiegać pierwsza trasa i gdzie proponowane są przystanki.

Którędy pojedzie premetro w Krakowie? Budowa tunelu pod cent...

Pierwszy podziemny przystanek zaplanowano przy ul. Reymonta (w rejonie głównego gmachu Akademii Górniczo-Hutniczej). Kolejna stacja to "Stare Miasto" - miałaby powstać pod nowym parkiem im. Wisławy Szymborskiej przy ul. Karmelickiej lub pod domem towarowym Elefant w sąsiedztwie Teatru Bagatela. Następne podziemne przystanki wyznaczono pod: placem Nowaka-Jeziorańskiego (obok Galerii Krakowskiej), rondem Mogilskim i na Olszy - pod skrzyżowaniem ul. Olszyny oraz Łukasiewicza i Lesistej.

Dwie lokalizacje dla podziemnego przystanku w centrum Krakowa

W czwartek (22 czerwca) odbyło się spotkanie konsultacyjne dla mieszkańców Starego Miasta i Krowodrzy. Uczestnicy obawiali się, że ulice i zieleńce w centrum mogą zostać rozkopane. Zwracali uwagę, że to zabytkowy teren.

Projektanci uspokajali, że tunel od rejonu gmachu głównego AGH do ronda Młyńskiego będzie wykonywany metodą wiertniczą. Tylko w przypadku budowy stacji mogą być też brane pod uwagę prace polegające na wykopach.

- Mieszkańcy bardzo obawiają się, by nie ucierpiała zabytkowa substancja Starego Miasta. Jakiekolwiek prace są możliwe jedynie za zgodą i pod nadzorem konserwatorskim. To jednak bardzo trudny teren. Wszystko musiałby zostać tak zaplanowane, by nie było ewentualnych zaskarżeń, w tym do unijnej administracji - zwraca uwagę Olgierd Sęczek, radny Dzielnicy I Stare Miasto. - Szkoda, że spotkanie konsultacyjne nie odbyło się z udziałem konserwatora zabytków - dodaje.

Projektanci zapewnili, że inwestycja nie będzie obejmować, ani oddziaływać na Planty Krakowskie.

W formularzu konsultacyjnym mieszkańcy mogą wskazywać jaka ich zdaniem jest lepsza lokalizacja dla przystanku "Stare Miasto". Liczba głosów na poszczególne rozwiązanie ma być brana pod uwagę przy dalszym planowaniu inwestycji.

Wybór przystanku pod parkiem przy ul. Karmelickiej wiązałby się z częściowym rozkopaniem tego zielonego obszaru. Jest też obawa, że po wyjściu ze stacji zbyt dużo osób będzie kierować się na ul. Karmelicką i to może blokować tam ruch. Brane jest też pod uwagę to, że wielu pasażerów będzie przechodzić przez park, co może zrodzić problem z utrzymaniem tam zieleni.

Przystanek pod domem towarowym Elefant powstałby w uzgodnieniu z właścicielem budynku. Większościowym udziałowcem w firmie Elefant, do której należy nieruchomość jest znany polski rajdowiec Rafał Sonik. Plus takiej lokalizacji byłby taki, że byłoby bliżej do Rynku i do przystanków tramwajowych w tym rejonie. Z podziemnego przystanku można byłoby wychodzić przez Elefant w różnych kierunkach.

Podczas spotkania konsultacyjnego rozważano też przebieg premetra na ul. Reymonta. Tam wyjazd z tunelu zaplanowano na wysokości Parku Jordana (w okolicy MDK "Dom Harcerza"). Dalej wyznaczono trasę naziemną - wzdłuż chodnika, od strony obiektów akademickich. Wiceprezydent Kulig przyznał, że rozpatrzone zostaną jednak uwagi dotyczące ewentualnego wydłużenia tunelu, tak by nie dochodziło do sytuacji, w której nadmierny ruch pieszy i samochodowy w tym rejonie (np. w czasie imprez odbywających się na obiektach sportowych Wisły Kraków) może powodować zatrzymywanie lub opóźnianie wagonów premetra.

Premetro koliduje z 750 drzewami

Wstępnie oszacowano, że z planowanym pierwszym etapem premetra koliduje 749 drzew, którym grozi wycinka, ale jeżeli będzie taka możliwość część z nich mogłaby zostać przesadzona. Dotyczy to głównie drzew na odcinkach naziemnych planowanej trasy, a więc przy ul. Reymonta (do ul. Piastowskiej) i w rejonie Nowej Huty. Wiceprezydent Andrzej Kulig i projektanci zapewniali, że w zamian za ewentualne wycinki byłby nasadzenia - w tym samym rejonie.

W ramach konsultacji społecznych, które potrwają do 30 czerwca można jeszcze zgłosić swoje uwagi telefoniczne. Dyżury eksperckie mają być prowadzone 23 i 28 czerwca 2023 r. w godz. 16–19 pod nr tel.: 730 688 274.

W formularzu konsultacyjnym można się też wypowiedzieć co do przebiegu linii premetra w Nowej Hucie. Wariant inwestorski przewiduje tam poprowadzenie trasy na estakadach wraz z rampami najazdowymi na odcinku od ul. Dobrego Pasterza do ul. Braci Schindlerów. Wariant alternatywny zakłada wyznaczenie naziemnej trasy.

Budowa planowana jest na lata 2029-2033. - Zrobimy projekt tunelu, który ma być wykonany w takiej technologii, by mogło tam być premetro albo metro - przyznaje wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Tunel dla metra powinien być szerszy o ok. 1,5 m od korytarza dla premetra. Wiceprezydent Kulig wyjaśnia, że decyzja o tym, czy ma powstać premetro czy też metro, po analizie prognoz podróży na kolejne lata, powinna zapaść za 5-6 lat.

Wzrasta popyt na rynku nieruchomości

od 16 lat
Wideo

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
blablabla
24 czerwca, 17:56, xxcc:

Wynik referendum w sprawie metra jest jasny. A referendum dotyczyło metra - nie premetra.

25 czerwca, 11:57, Ogarnij się:

O czym ty mówisz? O tym, że Krakowian spytano, ot „chcecie metro?”? A jaka inna odpowiedź miałaby paść na tak inteligentne pytanie, niż „no jasne, dawajcie”?

Referendum w tej sprawie należałoby powtórzyć, uczciwie przedstawiajac nie tylko „co możecie mieć”, ale także „ile was to będzie kosztowało” (a także wasze dzieci, bo większość z was do końca życia nie da rady tego spłacić). Tylko takie referendum miałoby jakiś rzeczywisty sens, które dawałoby podstawę do podjęcia świadomej i odpowiedzialnej decyzji: „tak, wiemy ile będziemy za to bulić i jak długo” itd.

Spytaj dzisiaj przeciętnego uczestnika tamtego referendum, czy wie, ile właściwie będzie kosztowało go to metro, którego tak bardzo pragnie. A ty sam, czy masz w ogóle o tym jakiekolwiek pojęcie? Oczywiście, że nie.

„Chcieć” to można i gwiazdkę z nieba. Równie dobrze można byłoby rozpisać referendum z pytaniem: „czy chcecie być młodzi, piękni, zdrowi i bogaci” — a potem powoływać się na jego wynik (bo oczywiste, że przytłaczająca większość, jeśli nawet nie wszyscy, odpowie „no pewnie!”).

A tak w ogóle więcej trzeźwego realizmu zalecam: http://www.dlugkrakowa.pl/

A kogo to?

Przed referendum było oczywiste co oznaczać będzie jego wynik. Zasady były znane. To samo z olimpiadą zimową w 2022 roku. Odrzucono, olimpiady nie ma.

Jeśliby wynik w sprawie metra był inny, to nie sądzę, abyś zareagował podobnie jak w tym momencie. Twoje wywody są wobec wyników wspomnianego referendum bezskuteczne. Wynik referendum jest obowiązujący.

O
Ogarnij się
24 czerwca, 17:56, xxcc:

Wynik referendum w sprawie metra jest jasny. A referendum dotyczyło metra - nie premetra.

O czym ty mówisz? O tym, że Krakowian spytano, ot „chcecie metro?”? A jaka inna odpowiedź miałaby paść na tak inteligentne pytanie, niż „no jasne, dawajcie”?

Referendum w tej sprawie należałoby powtórzyć, uczciwie przedstawiajac nie tylko „co możecie mieć”, ale także „ile was to będzie kosztowało” (a także wasze dzieci, bo większość z was do końca życia nie da rady tego spłacić). Tylko takie referendum miałoby jakiś rzeczywisty sens, które dawałoby podstawę do podjęcia świadomej i odpowiedzialnej decyzji: „tak, wiemy ile będziemy za to bulić i jak długo” itd.

Spytaj dzisiaj przeciętnego uczestnika tamtego referendum, czy wie, ile właściwie będzie kosztowało go to metro, którego tak bardzo pragnie. A ty sam, czy masz w ogóle o tym jakiekolwiek pojęcie? Oczywiście, że nie.

„Chcieć” to można i gwiazdkę z nieba. Równie dobrze można byłoby rozpisać referendum z pytaniem: „czy chcecie być młodzi, piękni, zdrowi i bogaci” — a potem powoływać się na jego wynik (bo oczywiste, że przytłaczająca większość, jeśli nawet nie wszyscy, odpowie „no pewnie!”).

A tak w ogóle więcej trzeźwego realizmu zalecam: http://www.dlugkrakowa.pl/

x
xxcc
Wynik referendum w sprawie metra jest jasny. A referendum dotyczyło metra - nie premetra.
g
gniewko_syn_ryba
23 czerwca, 7:19, Zbigniew Rusek:

Budowac metro, a nie "premetro". Precz z tramwajami (premetro to de facto tramwaj podziemny)!!!

23 czerwca, 15:57, Krzysztof Polak:

Budować premetro, bo to jest optymalne rozwiązanie dla miasto o takiej ludności, powierzchni i potokach pasażerskich jak Kraków. Miasto musi i nadal będzie się rozwijać.

Bez metra (prawdziwego) za kilkanaście lat zacznie się raczej zwijać...

:]
23 czerwca, 13:06, Addo:

Najlepszym miastem pod względem transportu publicznego jest Walencja (bez porównania Krakowa z Paryżem czy Londynem bo to za daleko nawet dla warszawy). Walencja jest powierzchniowo nieco mniejszą od Krakowa a ma podziemne metro (kilka linii) nawet większe od warszawskiego. Budynki tam są równie stare jak u nas, a nawet starsze bo niektóre pamiętają czasy Imperium Romanum. A polozenie miasta miedzy gorami a wybrzeżem. Wiec nie latwe. A jednak dało się. Całość jest nowoczesna, wygodna i efektywna

Czemu u nas tak nie da się zrobić?

Moim zdaniem rozmiarowo krakow jest w sam raz na metro. Albo premetro. O ile całość transportu szynowego docelowo (przynajmniej w centrum) przeniesie sie pod ziemię. A nawierzchnie zostawi autobusom, rowerom, samochodom itp.

„Moim zdaniem rozmiarowo krakow jest w sam raz na metro”

A finansowo? Aha, no tak: „Unia zapłaci”, jasne.

A
Addo
Najlepszym miastem pod względem transportu publicznego jest Walencja (bez porównania Krakowa z Paryżem czy Londynem bo to za daleko nawet dla warszawy). Walencja jest powierzchniowo nieco mniejszą od Krakowa a ma podziemne metro (kilka linii) nawet większe od warszawskiego. Budynki tam są równie stare jak u nas, a nawet starsze bo niektóre pamiętają czasy Imperium Romanum. A polozenie miasta miedzy gorami a wybrzeżem. Wiec nie latwe. A jednak dało się. Całość jest nowoczesna, wygodna i efektywna

Czemu u nas tak nie da się zrobić?

Moim zdaniem rozmiarowo krakow jest w sam raz na metro. Albo premetro. O ile całość transportu szynowego docelowo (przynajmniej w centrum) przeniesie sie pod ziemię. A nawierzchnie zostawi autobusom, rowerom, samochodom itp.
g
gniewko_syn_ryba
23 czerwca, 10:48, :]:

Tak, tak — już się „dyskusje” zaczynają o „przebiegu trasy” i przystankach przy Bagateli… :D

Ludzie, ogarnijcie się trochę. Przeczytajcie: http://dlugkrakowa.pl/

Mało wam jeszcze długów do popłacenia?

Unia Europejska NIC WAM NIE DA! To tylko taka zagrywka przedwyborcza tego pana, jak to oni niby się „starają”.

Przeca to tylko 2 Trasy Łagiewnickie... ;))) Pan Pikuś... ;)))

:]
Tak, tak — już się „dyskusje” zaczynają o „przebiegu trasy” i przystankach przy Bagateli… :D

Ludzie, ogarnijcie się trochę. Przeczytajcie: http://dlugkrakowa.pl/

Mało wam jeszcze długów do popłacenia?

Unia Europejska NIC WAM NIE DA! To tylko taka zagrywka przedwyborcza tego pana, jak to oni niby się „starają”.
R
Realista
„jest szansa na to, by inwestycję w 90 a nawet 100 procentach sfinansowała Unia Europejska”

Szansa to jest, ale na wyj.banie szympansa (a jak pójdzie gładko, to i całe stadko).

Obecna ekipa po prostu podpuszcza mieszkańców, żeby „Prezydent Deweloperów” być może znowu został wybrany, na fali „euforii metrem” (kto się tym w ogóle podnieca? Dzieciuchy jakieś).
a
aqwa
O jaki KPO oni bredzą ?
Q
Quest
Jeśli chodzi o przebieg trasy planowanego metra w centrum Krakowa, to warto zobaczyć, jak wygląda to w innych miastach, jak np Wiedeń, Praga, Paryż. Londyn, czy choćby Budapeszt. Jak tam ten problem rozwiązano, czy ulokowano stację w samym centrum miasta, czy jednak trochę z boku. Jeśli w samym centrum, to jak to u nich wpłynęło na zabytkową część miasta, a może udało się to tak rozwiązać, że nie miało to żadnego wpływu na unikatową tkankę miejską. Osobiście uważam, że ulokowanie stacji w centrum pod "Elefantem" byłoby optymalne. Jest blisko rynku, ale jednocześnie tuż poza nim. Budujmy mądrze, żeby było bezpiecznie dla naszego miasta (to oczywiste dla wszystkich) ale żeby też było wygodnie i żeby można szybko można dostać się do ścisłego centrum miasta. A przecież jedno nie musi wykluczać drugiego, budownictwo dysponuje odpowiednimi technikami żeby to można było wykonać.A i tak, też wolałbym aby wybudowano pełnowymiarową linię metra, nie coś w stylu, szybkiego, podziemnego tramwaju. Tym bardziej, jestem za tym, jeśli miasto ma szanse uzyskać na to bardzo wysokie dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.
M
Mariusz
Kierunek ogólnie dobry, ale znowu są zastrzeżenia do projektu.

Po pierwsze odcinek od strony DH Wanda powinien biec tunelem pod al. Andersa oraz Bora Komorowskiego i w rejonie Ronda Polsadu włączyć się do linii tramwajowej powstającej z Mistrzejowic (a nie jak się proponuje w części naziemnej, w części estakadą i nie przez Bora Komorowskiego tylko w kierunku Bohomolca).

Po drugie znowu (jak przy tramwaju do Mistrzejowic) hasło zielonego torowiska - absurd, ponieważ lepszym rozwiązaniem, jest puszczenie buspasu torowiskiem).

Po trzecie, likwiduje się sporą powierzchnie biologicznie czynną której się nie rekompensuje (jest zapowiedź jedynie przesadzeń i nowych nasadzeń drzew, ale nie rekompensowania powierzchni biologicznie czynnej). W przypadku zmiany projektu i poprowadzenia premetra od strony DH Wanda w tunelu, można zyskać powierzchnie pod pasy zieleni z drzewami stanowiące zieleń izolującą osiedla od al. Andersa (nowy pas zieleni w miejscu obecnych zewnętrznych jezdni).

Przystanki obok Teatru Bagatela lub na Karmelickiej - są plusy i minusy obu rozwiązań, ale jednak obawiałbym się wpływu trasy i przystanku pod Bagatela na planty. Nie wierzę, że nie będzie zmian stosunków wodnych na plantach
Z
Zbigniew Rusek
Budowac metro, a nie "premetro". Precz z tramwajami (premetro to de facto tramwaj podziemny)!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska