Marihuana legalna w Niemczech?

"Poprzednie życie" to na wskroś współczesny film, który goi złamane serca, daje szansę miłości, godzi przeszłość z przyszłością, uczy rozstawać się bez gniewu i z nadzieją na nowy początek. Dokonuje przy tym niemożliwego: sprawia, że zakochacie się w każdym z trojga bohaterów.
In-Yun to koreańskie przekonanie, że ludzie zbliżają się do siebie, bo ich dusze poznały się w poprzednich wcieleniach. Nora (Greta Lee) i Hae Sung (Teo Yoo) dorastali razem w Korei Południowej. Rozdzieleni przez los jako dzieci, odnajdują się po latach dzięki mediom społecznościowym. W końcu miłosna i migrancka odyseja zaprowadzi oboje do Nowego Jorku.
Nora jest już wtedy mężatką, a Hae Sung świeżo upieczonym singlem. „Co by było, gdyby?" – to pytanie nie przestaje kołatać w ich głowach. A także w głowie męża Nory (John Magaro), zaskoczonego nagłą wizytą Koreańczyka.
„Poprzednie życie" przywołuje ducha trylogii Richarda Linklatera i najlepszych nowojorskich opowieści filmowych Woody'ego Allena. Historii rozpiętej między Nowym Jorkiem i Seulem, nowoczesną technologią i upragnionym dotykiem, wspomnieniami i teraźniejszością, towarzyszą echa buddyjskiej refleksji nad przeznaczeniem i duchowym wymiarem relacji.
To nawiązanie jest nieprzypadkowe: reżyserka „Poprzedniego życia" pochodzi z Korei Południowej. Swój debiut, okrzyknięty przez amerykańską krytykę „najlepszym filmem roku", Celine Song osnuła wokół własnych wspomnień. W rezultacie powstała niezwykła historia o miłości, utraconych nadziejach i nowych szansach. I tej nieuchwytnej tęsknocie za poprzednim życiem, którą nosi w sobie każdy z nas.
- 8 najbardziej trujących grzybów w polskich lasach. Niektóre są śmiertelnie groźne!
- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Oto małopolskie: Malediwy, Chorwacja, Prowansja, Toskania, a nawet Hawaje!
- Najbardziej betonowe miejsca w Krakowie. Oto ranking "betonowych pustyń"
- Gdzie na lody w Krakowie? Oto miejsca polecane przez internautów