Mateusz Prokop urodził się w Krakowie, gdy jego ojciec Artur kończył grę w II-ligowym wówczas Hutniku Kraków.
- Wywodząc się z takiej rodziny można powiedzieć, że byłem skazany na grę w piłkę nożną – mówi Mateusz Prokop. - W czasach gdy tato grał na poziomie ekstraklasy i drugiej ligi (ówczesne zaplecze ekstraklasy przyp. red) z całą rodziną mieszkaliśmy kolejno w Radomsku, Bielsku-Białej i Zabrzu. Moja przygoda z futbolem rozpoczęła się właśnie w grupie skrzatów Górnika Zabrze. Uczestniczyłem wtedy tylko w treningach, nie grałem natomiast w żadnych turniejach. Poza tym samodoskonaliłem się także grając wraz z kolegami na boiskach osiedlowych. Od dziecka chodziłem też na mecze, w których grał mój tato i nie zapomnę spotkania Górnika Zabrze z Cracovią, wygranego przez zabrzan 5:1, gdyż w spotkaniu tym tato strzelił dwie przepiękne bramki – wspomina Mateusz Prokop.
Najmłodszy z Prokopów systematyczne treningi rozpoczął dopiero w 2007 roku, po przeprowadzce do Tarnowa. Trenował wtedy w grupach dziecięcych, potem młodzieżowych Tarnovii.
- Pierwsze oficjalne mecze zagrałem właśnie w barwach Tarnovii, śmiało mogę więc powiedzieć, że podobnie jak tato jestem wychowankiem tego klubu. Po kilku latach gry, wiem że gra w piłkę nożną to jest to, co chciałbym robić w przyszłości. Daje mi to bowiem niesamowitą frajdę i satysfakcję – podkreśla Mateusz Prokop, który w sezonie 2016/17 zadebiutował w IV-ligowej Tarnovii.
- Był to dla mnie bardzo ważny moment, gdyż przejście z drużyny juniorów do seniorów wcale nie jest takie łatwe. Początki były dla mnie bardzo trudne, głównie ze względu na warunki fizyczne jakimi dysponowali rywale, ale z czasem było coraz lepiej – przyznaje najmłodszy z rodu Prokopów, który najbardziej lubi grać na pozycji środkowego pomocnika i podobnie jak w przeszłości jego tato rozdzielać piłki kolegom.
- Swój debiut w czwartej lidze długo będę pamiętał, zagrałem bowiem w meczu przeciwko swojemu tacie, który był wtedy grającym trenerem Jadowniczanki – wspomina Prokop junior. - Na boisko wszedłem wprawdzie dopiero w końcówce meczu, ale przeżycie i tak było dla mnie niesamowite.
Spełniło się wtedy także marzenie Artura Prokopa, który w przeszłości, gdy syn zaczynał przygodę z futbolem, marzył by zagrać w jednym meczu z Mateuszem.
- Moje marzenie spełniło się tylko częściowo, gdyż kiedyś marzyłem, żebyśmy obaj z Mateuszem zagrali w jednej drużynie, ale raczej nam to już nie grozi – przyznaje Artur Prokop, który aktualnie jest grającym trenerem rywalizującej w tarnowskiej klasie okręgowej Tuchovii.
Mateusz Prokop aktualnie jest uczniem III klasy (profil organizacja reklamy) Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. Jana Szczepanika w Tarnowie.
- Uczęszczanie do szkoły o takim profilu umożliwia mi także doskonalenie się w kierunku grafiki komputerowej, która jest moim hobby – zdradza Mateusz Prokop. - Po zakończeniu technikum chciałbym jednak postawić na grę w piłkę nożną i mam nadzieję, że uda mi się zagrać w wyższych ligach. Fajnie byłoby także pójść śladami Mateusza Klicha lub Bartosza Kapustki, którzy także wywodzą się z Tarnovii. Jeżeli będzie taka możliwość to postaram się pogodzić grę w piłkę ze studiami – dodaje.
Prokop junior otrzymał już pierwszą propozycję z klubu walczącego w lidze centralnej.
- Przez tydzień byłem na testach w drugoligowej Siarce Tarnobrzeg, ale temat szybko upadł – wyjaśnił Mateusz Prokop, który obok występów na boiskach trawiastych gra także w reprezentacji Polski U-19 w futsalu.
- Do gry w futsalu trzy lata temu namówił mnie trener BSF Bochnia Janusz Piątek. Chciał żebym spróbował swoich sił w prowadzonym przez niego zespole U-16. Sprawdziłem się i kontynuuję tą przygodę do dzisiaj. Aktualnie z drużyną bocheńską zdobyłem już trzy złote i jeden brązowy medal mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. W ubiegłym roku trener reprezentacji Polski Łukasz Żebrowski powołał mnie do reprezentacji Polski U-19. Byłem na wszystkich zgrupowaniach kadry, natomiast ostatnio w marcu, uczestniczyłem w eliminacjach mistrzostw Europy, podczas których po zwycięstwach z Francją, Finlandią i Kazachstanem wywalczyliśmy awans do wrześniowych finałów mistrzostw Europy – wylicza Prokop.
W tym sezonie, w rozgrywkach regionalnych o Puchar Polski, Mateusz Prokop wraz z Tarnovią wygrał rywalizację w podokręgu Tarnów, w finale wygrywając (2:1) z Dunajcem Zbylitowska Góra. Dwa lata temu w rozgrywkach o Puchar Polski Tarnovia awansowała do małopolskiego półfinału.
- Przegraliśmy wtedy 0:2 z trzecioligowym Podhalem Nowy Targ. W obecnej edycji spisujemy się równie dobrze i postaramy się awansować na jeszcze wyższy szczebel – stwierdził Mateusz Prokop.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
**Wszystko o
Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!**

