Schronisko na Hali Kondratowej to najmniejsze ze wszystkich schronisk turystycznych w Tatrach. Dotychczas oferowało zaledwie 20 miejscami noclegowymi. Przez wielu ludzi gór uznawane było jednak za wyjątkowo klimatyczne miejsce przy szlaku na Giewont. Działało od 1947 roku, gdy na potrzeby schroniska zaadaptowana została tamtejsza bacówka. Od 1947 roku schroniskiem zarządzała rodzina Skupniów – najpierw Stanisław, potem jego syn Andrzej, a następnie Iwona Haniaczyk - wnuczka Stanisława i siostrzenica Andrzeja.
W ostatnim czasie do schroniska dociągnięta została kanalizacja i nowy kabel energetyczny. 31 maja 2022 roku doszło w budynku do pożaru, który na szczęście udało się szybko opanować, a następnie – równie szybko – odbudować to co zniszczył ogień.
Z początkiem września schronisko zostało zamknięte na około dwa lata. Tyle z wyliczeń PTTK ma trwać modernizacja. Według planu nowe schronisko będzie murowane. A to oznacza, że najpierw stary budynek zostanie rozebrany do fundamentów. Mury zostaną pokryte drewnianymi płazami, z których zbudowane było stare schronisko. Belki zostaną przecięte na pół, a następnie trafią na murowane ściany. Dzięki temu zachowany zostanie wygląd obecnej elewacji schroniska.
W ramach modernizacji budynek zostanie docieplony, wymieniony ma być system ogrzewania – z węglowego na prądowe. Rozbudowane ma być skrzydło na zapleczu budynku. Ilość miejsc noclegowych nie zwiększy się. Będzie za to wygodniej.
Po w kroczeniu firmy remontowej budynek schroniska został opróżniony, a następnie plac budowy został ogrodzony. Potem ekipa remontowe zabrała się za rozbiórkę. W pierwszej kolejności robotnicy zaczęli rozbierać tylną część budynku. Zgodnie z planem bowiem w pierwszej kolejności prace mają skoncentrować się na dobudowaniu część magazynowej.
Teraz po miesiącu prac nie ma już śladu po tylnej części budynku. Zostały już zalane nowe fundamenty, a powoli rosną ściany nowego schroniska. Roboty potrwają tak długo jak warunki terenowe i pogodowe będą sprzyjać takim pracom. W Tatrach szybko przychodzi zima, a śnieg w tym miejscu utrzymuje się do maja.
Schronisko ponownie ma zostać otwarte na wakacje 2025 roku.
120-letnia próba czasu. Historia niezłomnej drabiny na Orlej...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]