https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyły procesy ws. bójki w Morskim Oku. Oskarżeni są w nim tylko obrońcy zwierząt! [WIDEO]

Tomasz Mateusiak
Sędzia Anna Torbińska przesłuchuje jedną z oskarżonych działaczek prozwierzęcych
Sędzia Anna Torbińska przesłuchuje jedną z oskarżonych działaczek prozwierzęcych Tomasz Mateusiak
Obrońcy zwierząt, którzy w zeszłym roku zablokowali trasę do Morskiego Oka stanęli przed sądem. Fiakrów nie oskarżono (póki co) o nic!

Czytaj także:

WIDEO: Ruszyła seria proces ws. bójki w Morskim Oku

autor: Tomasz Mateusiak/Gazeta Krakowska

W Zakopanem ruszyła seria procesów osób oskarżonych o nielegalne zablokowanie drogi podczas listopadowego protestu organizacji prozwierzęcych na trasie do Morskiego Oka w Tatrach.

Sprawa jest nietypowa, a momentami wręcz komiczna! Oskarżyciel publiczny - w tym wypadku zakopiańska policja - nie zdecydował się bowiem posadzić wszystkich domniemanych blokujących na jednej ławie oskarżonych. Zamiast tego pojedynczym osobom wytyczonych zostało kilkanaście bliźniaczych procesów. W piątek rozpoczęły się dwa procesy. Jeden został odroczony, a w drugim zapadł wyrok uniewinniający. Policja oskarżyła bowiem o blokowanie szlaku turystów, którzy... nie brali w proteście udziału!

Podczas pierwszej z rozpraw, w której oskarżone były mieszkające na Podhalu matka i córka (faktycznie brały udział w listopadowym proteście) prowadząca posiedzenie sędzia Anna Torbińska próbowała ustalić czy uczestnicy manifestacji wiedzieli, że nie mogą blokować drogi w Tatrach jak cały czas próbuje udowodnić policja oraz gm. Bukowina.

- Nie wiedzieliśmy bo my takie pozwolenie dostaliśmy - mówi Anna Plaszczyk, organizator listopadowego zgromadzenia. - Zgłosiłam władzom gminy, że protestujący będą "stać i siedzieć z transparentami w milczeniu (...) w miejscu z którego konie wyruszają w morderczą trasę do M. Oka".

- My myśleliśmy, że ekolodzy nie będą siedzieć na drodze tylko podobnie jak podczas wcześniejszego protestu (w sierpniu 2014 r.) spacerować po szlaku - mówił przed sądem Marian Mikołajczyk, sekretarz urzędu gm. B. Tatrzańska. - Wówczas nie doszłoby do blokady drogi, która była nielegalna. Co gorsze, nawet gdy ci ludzie już zablokowali szlak tak, że nie mogli nim przejechać wozy konne, a ja rozwiązałem zgromadzenie, ci ludzie nie chcieli opuścić tej drogi - dodał, ale jego słowa nie trafiły do dwójki oskarżonych, które nie przyznały się do winy.

Obrońca obu pań powołał teraz na świadków Annę Plaszczyk i Beatę Czerską, prezes Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Sprawa została odroczona. Przypomnijmy, 8 lipca 2014 roku na drodze do M. Oka doszło do bitwy pomiędzy ekologami a fiakrami pracującymi przy przewozie turystów po Tatrach.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
patrząc bezstronnie z boku widać jak na dłoni,ze to organizatorki bronią swojego tyłka

coś za dużo tego gdybania i domysłów oraz prorokowania w tej waszej działalności...
a to
.co by było gdyby hamulce wysiadły
a to
,co by było dyby przyjechało na blokadę 1500 osób,
a co by było gdyby Mikołajczyk był ze skarbówki i td itp ,,,

,a coby było gdyby faktycznie fiakrzy zgodnie z opinia jaka im robicie/ a przy okazji uogólniając robicie ja wszystkim bez wyjątku góralom/, ze to chamy i patologiczne zbiry nie bacząc na nic faktycznie bez uprzedzenia wjechali i bez uprzedzenia żebyście zeszli rozjechali tą wasza bandę bezmózgowców?

O tym jakoś wasi guru nie pomyśleli i poprowadzili was jak barany na pewna rzez , a wy jak właśnie te bezmyślne barany w zaufaniu ,ze wszystko jest legalne sami z własnej woli na ta rzez poszliście
.
Tym samym to oni spowodowali wasze zagrożenie bezpieczeństwa i narazili was na utratę zdrowia a nawet życia.teraz nie szukajcie winnych gdzie indziej.Trzeba było pomyśleć zawczasu .nie możliwe żeby o tym pani mecenas nie wiedziała i nie przewidziała takiej możliwości.

Ładna mi pokojowa manifestacja na, która uczestnicy zabierają gaz i nim sikaja po oczach i stresują konie blyskami lamp fotograficznych oraz wymachując koniom przed oczyma penerami powodując ich stres.

Poza tym jak widzieliście ,ze ochrona jest nie odpowiednia to było nie sadzać zadów na asfalcie nie straszyć koni wymachiwanymi panierami bo mieliście stać,siedzieć i milczeć w miejscy skąd ruszają wozacy a nie na ulicy ,która zablokowaliście wszystkim ,nie tylko wozakom...pooglądajcie sobie filmy ale nagrane przez innych nie przez was samych i ta manipulantkę Czerska.
b
bezstronny
coś za dużo tego gdybania i domysłów oraz prorokowania w tej waszej działalności....co by było gdyby hamulce wysiadły,co by było dyby przyjechalo na blokadę 1500 osób a co by było gdyby Mikołajczyk był ze skarbówki i td itp ,,,,a coby było gdyby faktycznie gorle zgodnie z opinia jaka im robicie ze to chamy i patologiczne zbiry nie bacząc na nic faktycznie bez uprzedzenia wjechali i rozpitolili ta wasza bandę?

o tym jakoś wasi guru nie pomyśleli i poprowadzili was jak barany na pewna rzez ,tym samym to oni spowodowali wasze zagrożenie bezpieczeństwa i narazili was na utratę zdrowia a nawet życia.teraz nie szukajcie winnych gdzie indziej.Trzeba było pomyśleć zawczasu .nie możliwe żeby o tym pani mecenas nie wiedziała.
b
bezstronny
coś za dużo tego gdybania i domysłów oraz prorokowania w tej waszej działalności....co by było gdyby hamulce wysiadły,co by było dyby przyjechalo na blokadę 1500 osób a co by było gdyby Mikołajczyk był ze skarbówki i td itp ,,,,a coby było gdyby faktycznie gorle zgodnie z opinia jaka im robicie ze to chamy i patologiczne zbiry nie bacząc na nic faktycznie bez uprzedzenia wjechali i rozpitolili ta wasza bandę?

o tym jakoś wasi guru nie pomyśleli i poprowadzili was jak barany na pewna rzez ,tym samym to oni spowodowali wasze zagrożenie bezpieczeństwa i narazili was na utratę zdrowia a nawet życia.teraz nie szukajcie winnych gdzie indziej.Trzeba było pomyśleć zawczasu .nie możliwe żeby o tym pani mecenas nie wiedziała.
P
Piotr Z
Wystarczy ze bedzie odpowiednia ilosc ludzi na wozie i wszystko jest ok.Pozatym Kon to nie kot albo pies .Kon zawsze pracował.Wescie sie za Konie ktorym wyciągają drzewo w lesie tam dopiero jest Hardkor.A nie jakimis kacopołami sie zajmujecie.
t
turysta
kolego nie Gmina skarzy tych oszolomow tylko policja za bezprawne blokowanie drogii innym uzytkownikom nie tylko fiiakrom w tym prypadku pranicy sa skarbu panstwa i wlasnie dobrze mowisz ci oszolomy narazaja skarb panstwa na straty
t
tamten
prawnicy to akurat wierzchołek góry lodowej, gmina robi wszystko, żeby nie dopuścić jakiegokolwiek innego transportu na trasie do Morskiego Oka
a dlaczego gmina jak lew broni tego interesu? dlaczego nie dba tak o innych przedsiębiorców, np. sklepikarzy, właścicieli bazy noclegowej, gastronomicznej, firmy transportowe? dlaczego nie broni ich np. przed rządem, który narzuca im ciągle jakieś wymagania, podatki, opłaty? dlaczego tylko wozacy wywalczyli sobie brak obowiązku montowania kas fiskalnych? potrafisz odpowiedzieć czemu są tacy uprzywilejowani wobec innych firm i osób w gminie?
z
zokopianka
bredzisz. jestem stąd, obserwuję co się dzieje, i choć koni nie mam- kibicuję z całego serca by rozsądek zwyciężył a ekooszołomy zabrały się za uczciwą robotę. lewactwo się nam tu rozpleniło aż strach
t
tamten
no to Cię zmartwię - gmina nie broni Ciebie, tylko broni wozaków i ich interesu, broni ich kasy
Ty z tego nie masz nic poza zaspokojeniem swojej nienawiści przeciwko ekologom
:)
bo skoro bójka to i kibole :)
z
zokopianka
podatki ,by mnie gmina/miasto broniło przed ekodewiacttwem.
Z** tylko tych babć wpłacających na konto bo myślą ,że pomogą pieskom a okazuje się że kaska idzie na promocję większej kaski
t
tamten
a skąd gmina ma kasę na rozgrywki przed sądem? w tym przypadku możesz być pewien - prawnicy gminy są opłacani z kasy publicznej
jestem ciekaw czy wszyscy podatnicy w gminie wiedzą, że ich podatki są wydawane na walkę z ekologami, a nie np. na remont dróg?
c
centuś
zastanawia mnie skąd ekooszołomy mają kasę na rozgrywki przed sądem.Pewnie to kasa publiczna albo Viva płaci z tych pieniążków które niczego nieświadomi ludzie wpłacili na ratowanie koników czy piesków.
j
jw
jw
l
lo8
ty idioto. Zacznij myśleć na razie dno.
z
zokopianka
zgodnie z twoim rozumowaniem. papier wszystko przyjmie. pieczątka się odciśnie -tam gdzie ją postawisz..i wszystko zgodnie...
a gdzie logika?
zgodnie z procedurami hehe.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska