Zdaniem sędziego Zygmunta Drożdżejko - który rozstrzygał w sprawie - koordynator Inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom nie miał "interesu prawnego", aby występować w tej sprawie i dlatego oddalił pozew. Stwierdził on jednak, że w trakcie procesu została zebrana wystarczająca ilość materiału procesowego by odnieść sie do meritum sprawy.
Przyznał, że prowadzona przez miasto kampania jest kampanią referendalną. Do tej pory miasto twierdziło, że nie prowadzi kampani referendalnej a jedynie kampanię zachęcającą do wzięcia udziału w konsultacjach.
Sędzia uznał także że hasło "Bo igrzyska to metoda na smog" nie jest nieprawdziwe. Dodał jednak, że nie należy traktować go dosłownie. Podkreślił, że w czasie kampanii jest dopuszczalne używanie uproszczeń.
Leśniak został także obciążony kosztami postępowania w wysokości 120 zł. Lider innicjatywy Kraków przeciw igrzyskom zapowiada odwołanie się od wyroku.
CZYTAJ TEŻ:
Zmyślony: Rezygnując z igrzysk wymierzymy sobie karę
Harpula odpowiada Zmyślonemu: Nie potrafią bez igrzysk? To może ich wymieńmy
A Ty jak zagłosujesz 25 maja? Zagłosuj w naszym "błyskawicznym referendum" online!
Czy jest Pani/Pan za zorganizowaniem i przeprowadzeniem przez Kraków zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku? GŁOSUJ!
Czy jest Pani/Pan za budową metra w Krakowie? GŁOSUJ!
Czy jest Pani/Pan za stworzeniem w Krakowie systemu monitoringu wizyjnego, którego celem byłaby poprawa bezpieczeństwa w mieście? GŁOSUJ!
Czy zdaniem Pani/Pana w Krakowie powinno budować się więcej ścieżek rowerowych? GŁOSUJ!
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+