Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid z wizytą w zajeździe na walentynki. Przedsiębiorca wygrał z nim w sądzie

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Przedsiębiorca spod Krakowa wygrał w sądzie z sanepidem
Przedsiębiorca spod Krakowa wygrał w sądzie z sanepidem archiwum
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uwzględnił skargę przedsiębiorcy spod Krakowa, który odwołał się od mandatu, jaki nałożył na niego sanepid, gdy w czasie pandemii 14 lutego ub. roku zorganizował w swoim zajeździe przyjęcie walentynkowe i serwował ludziom posiłki przy stolikach, a nie na wynos. Za takie działanie dostał karę finansową od kontrolerów, ale teraz wygrał w swoją sprawę w sądzie. Teraz to jemu sanepid ma zapłacić 700 zł kosztów postępowania.

Sanepid otrzymał w tej sprawie sygnał obywatelski, jak teraz nazywa się zwykły donos, i pojawił się u restauratora w jego zajeździe pod Krakowem razem z policją w walentynki 14 lutego. Sprawdzano, czy przestrzega obowiązujących obostrzeń, czyli czy organizuje imprezę okolicznościową i czy wprowadza do obrotu środki spożywcze z nielegalnego źródła pochodzenia.

Ustalono, że właściciel lokalu zapraszał klientów za pośrednictwem mediów społecznościowych (Facebooka) na Walentynki z muzyką na żywo. Wieczór walentynkowy miał trwać od godz. 18:00 do 23:00. Pan o inicjałach M.J. zapewniał jednocześnie, że wszystko utrzymane będzie w reżimie sanitarnym, zapewnione będą wszelkie wymogi sanitarne. Klientów obowiązywała rezerwacja.

W dniu kontroli sanepid zastał 72 osoby siedzące przy stolikach. Przy wejściu do lokalu każdy konsument wypełniał ankietę dotyczącą stanu zdrowia w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Ponadto, każda osoba, która wchodziła do lokalu, miała mierzoną temperaturę, a maseczki i dezynfekcja rąk były obowiązkowe.

Posiłki serwowane były na tacach, dostarczane do stolika przez obsługę lokalu, mycie i dezynfekcja tac odbywała się po każdorazowym użyciu. Zapewniony został dystans pomiędzy stolikami, a powierzchnie, których dotykali klienci oraz pracownicy, były regularnie dezynfekowane.

Według oświadczenia właściciela od momentu wprowadzenia restrykcji związanych z epidemią dotyczących zamknięcia lokali gastronomicznych jego zajazd został otwarty wyłącznie w dniu 14 lutego 2021 r.

Kontrola sanitarna wykazała nieprawidłowości w postaci braku do wglądu orzeczeń dla celów sanitarno-epidemiologicznych 9 pracowników i prowadzenie działalności gospodarczej w dniu kontroli. Na skutek odwołania pana M. J. Wojewódzki Inspektor Sanitarny utrzymał w mocy decyzję organu I instancji o ukaraniu mandatem.

M. J. wniósł wtedy skargę do WSA i zarzucił sanepidowi naruszenie Konstytucji i powoływanie się na rozporządzenie, które nie tylko ogranicza wolność działalności gospodarczej, ale wolność tę wyłącza, podczas gdy w tamtym czasie nie obowiązywał żaden ze stanów nadzwyczajnych określonych w Konstytucji. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie podzielił to stanowisko i sprawę przeciwko restauratorowi umorzył.

W ocenie WSA brak było podstaw do wydania decyzji określającej prowadzenie działalności wyłącznie w sposób polegający na przygotowaniu i podawaniu posiłków i napojów na wynos.

W ocenie Sądu w momencie wydawania decyzji istniała ustawowa podstawa do określenia usunięcia dostrzeżonych uchybień w postaci naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, ale brak było podstaw do stwierdzenia, że istniały prawne podstawy do ograniczenia prowadzenia przez skarżącego działalności gospodarczej, a zatem brak było podstaw do stwierdzenia, że doszło do naruszenia przez skarżącego wymagań higienicznych i określonych w rozporządzeniu.

Największe pożary we Francji od stu lat

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska