Siarka Tarnobrzeg - Wieczysta Kraków 6:2 (0:1)
- Bramki: 0:1 Mak 45+1, 1:1 Orlik 55, 2:1 Iwao 59, 3:1 Feret 61, 4:1 Orlik 66 karny, 5:1 Iwao 77 6:1 Cichocki 80, 6:2 Fidziukiewicz 83.
- Siarka: Cymerys - Misztal, Kumorek, Szymocha, Sulkowski - D. Lisowski, P. Lisowski, Feret (78 Cichocki), Kaliniec (90+1 Woś), Orlik - Iwao (84 Prusiński).
- Wieczysta: Plewka - Faworow, Skrobański (74 Krzywiecki), Pazdan, Pietrzak - Torres (57 Danielak), Moulin (68 Pakulski), Trąbka (46 Knasmuellner), Swędrowski, Mak (57 Kiedrowicz) - Fidziukiewicz.
- Sędziował: Michał Więckowski (Warszawa). Żółta kartka: Pazdan.
Dużo zmian w składzie Wieczystej w hicie kolejki
Mecz dwóch najlepszych drużyn w lidze nie miał konkretnej stawki, bo Wieczysta już wcześniej zapewniła sobie 1. miejsce w lidze i awans. Mistrz w Tarnobrzegu wyraźnie przegrał, a mógł doznać dotkliwszej porażki.
Trener Sławomir Peszko wprowadził sporo zmian (sześć) w porównaniu do poprzedniego spotkania, dając szansę tym, którzy wcześniej byli głównie zmiennikami. W wyjściowym składzie znaleźli się m.in. Thibault Moulin i Michał Mak, którzy długo leczyli kontuzje. Niemniej to nadal i tak bardzo mocny personalnie zespół.
Wieczysta miała dużo szczęścia przed przerwą
W I połowie to gospodarze dyktowali warunki. W 3 min po rożnym w zamieszaniu blisko gola był Marcin Kumorek. W 14 min goście dostali drugie poważne ostrzeżenie: po zagraniu z boku Kacper Skrobański w ostatniej chwili przeszkodził Koseiemu Iwao. Kilkanaście sekund później groźnie po rogu główkował Kumorek.
Stałe fragmenty były zresztą groźną bronią gospodarzy. W 17 min po kornerze w zamieszaniu futbolówka trafiła w słupek bramki gości. Z kolei w 26 min Feret w dogodnej okazji nie trafił w piłkę.
W 39 min Bartosz Plewka obronił nieprzyjemny (piłka przed nim skozłowała) strzał Bartosza Sulkowskiego z rzutu wolnego. W 41 min odbił piłkę po mocnym strzale zza "16" Misztala, a dobitka tego samego gracza Siarki trafiła w słupek!
Wieczysta przez 45 minut nie oddała strzału, po którym można było mieć nadzieję na gola. A w doliczonym czasie gry w I połowy... objęła prowadzenie. Po zagraniu przed bramkę błąd Krystiana Szymochy wykorzystał Mak, trafiając z bliska.
Szok po przerwie. Siarka rozbiła gwiazdy Wieczystej
W II połowie jednak takiego szczęścia krakowianie nie mieli. Wynik szybko diametralnie się zmienił, bo tarnobrzeżanie wykazali się niesamowitą skutecznością. W 55 min wyrównali: w kolejnym zamieszaniu przed bramką Konrad Misztal z bliska trafił w nogę Plewki, ale po kilku sekundach kolejny strzał Kamila Orlika wpadł w dalszy róg.
Siarka poszła za ciosem, w 66 min prowadziła już 4:1! Najpierw Szymon Feret sprytnie nad obrońcą zagrał do Iwao, który pokonał (uderzeniem od słupka) bramkarza Wieczystej. Później składną akcję ze skrzydła wykończył płaskim uderzeniem Feret, a Orlik wykorzystał karnego (faul Michała Pazdana na Szymonie Kalińcu).
Na tym nie koniec. W 77 min zagranie z boku zamknął Iwao, powiększając przewagę. Po chwili Piotr Cichocki wykorzystał sytuację sam na sam było już 6:1! Ten zawodnik później (88 min) zmarnował świetną okazję.
Rozmiary porażki zmniejszył - głową po rogu - Michał Fidziukiewicz.
