Przedstawiciele Gemini przekonują, że spółka miała poważne zamiary zabudowy posiadanej działki w rejonie ul. Nowodąbrowskiej i 16 Pułku Piechoty, a nawet chciała dokupić teren, który bezpośrednio z nią sąsiaduje od strony zachodniej. Gdyby udało się te zamiary zrealizować, powierzchnia Gemini Park Tarnów zwiększyłaby się niemal dwukrotnie.
- Wskutek decyzji radnych, nie dość, że nie zaakceptowano w planie zmian, które umożliwiłyby rozbudowę na zachód. A wprowadzono jeszcze zapisy, które mocno ograniczają nam możliwość korzystania z nieruchomości zgodnie z jej pierwotnym przeznaczeniem, co było zapisane w planie miejscowym z 2006 roku - stwierdził podczas rozprawy Leszek Szklener, odpowiadający w Gemini Holding za inwestycje.
Przekonywał, że rada miejska narzuciła tzw. linię zabudowy, która biegnie w tym momencie po ścianie południowej istniejącego budynku. W ten sposób storpedowany został pomysł rozbudowy galerii kosztem parkingu zewnętrznego.
Kolejnym nowym ograniczeniem jest zapis, że powierzchnia zabudowy działki zajętej przez galerię, nie może przekraczać 60 procent powierzchni całego terenu.
- Wskutek tych zmian, jesteśmy teraz w stanie powiększyć powierzchnię zabudowy jedynie o około 3500 metrów, od strony północnej. To jednak wiązałoby się z dużymi kosztami, gdyż teren jest tam trudny do zagospodarowania, ze stromą skarpą i licznymi podziemnymi instalacjami - stwierdził Leszek Szklener.
Gemini Holding zleciło firmom architektonicznym wykonanie różnych koncepcji tego, jak mogłaby wyglądać galeria po rozbudowie. Konsekwencją zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest to, że wydane na ten cel pieniądze poszły na marne.
- Czy ktokolwiek z miasta domagał się od państwa takich koncepcji? Patrząc na nie, widzimy, że obejmują one również tereny chociażby parku, których państwo nie byliście właścicielami i na zabudowę których nie zezwalały nawet ustalenia miejscowego planu z 2006 roku - dociekała w sądzie Beata Baran, radca prawny magistratu.
Leszek Szklener w odpowiedzi stwierdził, że koncepcji zamówiono kilka, aby mieć jak najbardziej różnorodne spojrzenie na temat ewentualnej rozbudowy. Zapewnia, że spółka przed rozpoczęciem właściwych prac, zamierzała jeszcze zapytać o zdanie mieszkańców Tarnowa, czyli potencjalnych klientów galerii.
- Nie chcieliśmy narzucać swojego zdania, ale przebudować obiekt tak, żeby jak najbardziej odpowiadał oczekiwaniom społecznym - argumentował.
Przedstawiciele miasta przekonują, że roszczenia Gemini Holding dotyczące odszkodowania są bezpodstawne.
- Przyjęte zmiany w planie w żadnym stopniu nie naruszają istniejącej działalności galerii. Ta może funkcjonować tak, jak do tej pory - zauważa Beata Baran.
Podczas pierwszej rozprawy przesłuchanych zostało w sumie kilku świadków, w tym m.in. Andrzej Banach, dyr. Wydziału Architektury i Budownictwa oraz Jacek Łabno, były przewodniczący Komisji Rozwoju w RM. Ogłoszenie wyroku w sprawie poprzedzone ma zostać jeszcze opinią biegłego z zakresu architektury i szacowania wartości nieruchomości.
Największa galeria w Tarnowie
Powierzchnia całkowita Gemini Park Tarnów to obecnie ok. 80 tys. mkw. - w tym 42,5 tys. mkw. liczy powierzchnia najmu. Do dyspozycji klientów jest blisko 1100 miejsc parkingowych. W galerii znajduje się ponad 120 sklepów, punktów usługowych i gastronomicznych. Za sprawą planowanej rozbudowy centrum handlowe miało powiększyć się o kolejnych 30 tys. mkw. Liczba sklepów miała wzrosnąć do 140. W centrum przewidywano także uruchomienie kinowego multipleksu. Inwestycja miała przynieść miastu dodatkowych 700 miejsc pracy.
Radni nie zgodzili się na rozbudowę
Plany rozbudowy galerii zablokowane zostały w 2016 głosami radnych klubu PiS, kiedy to uchwalono zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Radni tłumaczyli swoją niechęć do rozbudowy głównie zamiarem ochrony interesów mniejszych firm.
