Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spytaj Dezertera - on ci prawdę powie. Archiwalne nagrania klasyków polskiego punka z 1986 roku po raz pierwszy na płycie

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Z dawnego składu Dezertera do dzisiaj przetrwali (od prawej) Robert Matera i Krzysztof Grabowski
Z dawnego składu Dezertera do dzisiaj przetrwali (od prawej) Robert Matera i Krzysztof Grabowski Materiały prasowe
„1986, co będzie jutro?” – to tytuł płyty punkowego zespołu Dezerter, która właśnie trafiła na rynek fonograficzny. Zawiera ona osiem nagrań grupy w jej klasycznym składzie, które zostały zarejestrowane 36 lat temu.

Stefanik: Francja ma stać się głównym dostawcą prądu dla Europy

od 16 lat

Punkowe zespoły nie miały lekkiego życia w Peerelu. Buntując się przeciwko komunistycznemu reżimowi, nie mogły liczyć na nagrywanie i wydawanie oficjalnych płyt. Czterem chłopakom z Dezeertera udawało się jednak kilkakrotnie zmylić cenzurę. Pierwszy raz stało się to w 1983 roku za sprawą singla z utworem „Spytaj milicjanta”, a drugi – trzy lata później, kiedy rejestrowali swoje piosenki na składankę „Jak punk, to punk”. Muzycy dogadali się wtedy z realizatorem Włodkiem Kowalczykiem i dzięki temu nagrali sześć dodatkowych utworów.

Sesja ta nigdy jednak nie ujrzała światła dziennego ze względu na nazbyt radykalne jak na tamte czasy teksty. Piosenki przeleżały się w archiwum Dezertera i dopiero teraz ukazały się na płycie. To siarczysty hard core punk w swym najlepszym wydaniu: szybki, hałaśliwy i szorstki, ale melodyjny. Śpiewa je ówczesny wokalista grupy – „Skandal”, który zmarł przedwcześnie w 1995 roku. Ogromne wrażenie robią teksty tych piosenek: z jednej strony oddają koszmar życia w Peerelu, a z drugiej – brzmią niebezpiecznie aktualnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska