Szusujemy na Kasprowym Wierchu. Warunki idealne. A widoki? Sami zobaczcie

Zima na Podhalu i w Tarach w pełnej krasie. W Zakopanem leży 39 cm śniegu, a na Kasprowym Wierchu – 122 cm. Do tego mamy mrozik. A to oznacza, że warunki do szusowania na świętej górze narciarzy są wręcz idealne. Marian Szewczyk z Polskich Kolei Linowych potwierdza, że działają wszystkie wyciągi w dolinach Gąsienicowej i Goryczkowej. Ponadto czynny jest dojazd dla narciarzy do Kuźnic. A gdy do tego dołożymy piękne słońce w górach, Kasprowy staje się rajem dla narciarzy.

- Są to jedyne trasy narciarskie w Polsce o charakterze alpejskim i jedyne wyłącznie z naturalnym śniegiem – zachwala PKL.

Sami narciarze, którzy szusują w Tatrach przyznają, że jest to wyjątkowe miejsce. - Przepiękne i kultowe. Nigdzie indziej nie ma takiej jazdy niż na Kasprowym. A najpiękniejszą trasą w Polsce jest ta w Dolinie Goryczkowej – mówi nam jeden z narciarzy.

Żeby móc szusować na Kasprowym, trzeba najpierw wyjechać koleją linową z Kuźnic. Potem mamy do wyboru dwie trasy – w dolinie Gąsienicowej i Goryczkowej. Na każdej z tych tras mamy wyciągi narciarskie.

Za 4-godzinny skipass (zawiera jeden wyjazd koleją linową na szczyt) trzeba zapłacić 149 zł. Ulgowy będzie nas kosztował Za całodzienny z kolei zapłacimy 125 zł. Z kolei całodzienny skipass to koszt 169 zł (normalny) i 139 zł (ulgowy).

Wybierając się na narty na Kasprowy warto przed wyruszeniem sprawdzić stronę www.pkl.pl. Tam na bieżąco są podawane informacje dot. funkcjonowania kolei. W Tatrach bowiem może zdarzyć się silny wiatr, którego w Zakopanem nie będziemy odczuwali. W partiach szczytowych Tatr podmuchy mogą być tak silne, że ze względów bezpieczeństwa uniemożliwią pracę wyciągów narciarskich, a nawet kolei linowej z Kuźnic.