Władysław milak

Z pochodzenia Polak, a z urodzenia - Brazylijczyk. Rogacjonista, ksiądz Władysław Milak, opowiada o tym, czym różni się wiara w Polsce i Ameryce Południowej...

W 2016 roku krakowianin Łukasz Data, spędzając na Węgrzech wakacje z rodziną, doznał udaru. Nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, jeść, ma problemy z...

Gdy Marta, kucając, rodziła swoje czwarte dziecko, pozostałe bawiły się na podwórku. Noworodka wsadziła do worka na śmieci, szczelnie zawiązała. I pewnie nie...

Jeśli przeniesiemy nasze umysły do komputera (a technicznie będzie to możliwe), to pokonamy śmierć, ubóstwo, cierpienie. Pytanie tylko: co z tym kawałkiem...

Byłem wrakiem człowieka. Dwa razy moje serce przestało bić. Po tym doświadczeniu zacząłem inaczej patrzeć na życie. Żałuję, że pewne rzeczy zrozumiałem tak...

W piątek tydzień temu spacerowałam ulicami Bazylei, która - chociażby z racji swojego położenia przy granicy szwajcarsko-francusko-niemieckiej - jest jednym z...

Prada, żebyś ty wiedziała, co się dzieje u twoich ziomków. Wymienili prezesów najważniejszych stadnin koni arabskich w kraju - przemawiałam ostatnio do swojej...

Pamiętam dzień, w którym poznałam Annę Dymną. Lato, siedem lat temu, miałam staż w jednej z krakowskich redakcji, a jej zależało na nagłośnieniu którejś z...

Wspólnota Księży Rogacjonistów w swojej regule określa miłosierdzie jako „ogromne dobro, które należy głosić; każda osoba, która przeżyła to doświadczenie,...

Dwa razy, będąc jeszcze bardzo młodą i nieświadomą swoich praw osobą, wybrałam się na policję.

My, Polacy, musimy mieć kompleksy zapisane w genach. Uwielbiamy kopiować z zagranicy wszelkie mody, nowinki, obyczaje. Szczyt zachwytu nad wszystkim, co...

Bogacz Rodolfo marzył o synu, ale urodziła mu się córka, i to ślepa. Położna więc, w zamian za szmaragdowe kolczyki, podrzuciła mu inne dziecko. Niewidoma...

Po powodzi w 1997 r. ówczesny premier Włodzimierz Cimoszewicz rzucił do poszkodowanych: "Trzeba było ubezpieczać domy". Naraził się na falę krytyki. No tak,...

Przyszłam do lekarza. - Ale doktór teraz operuje, widzi pani, ile osób czeka - usłyszałam od pani w szpitalu. Zapytałam uprzejmie, ile mniej więcej to potrwa,...

Pamiętam z dzieciństwa ślepego żebraka, który przesiadywał z plastikowym kubkiem pod supersamem. Robiliśmy tam zakupy. Tata czasem coś mu do tego kubka wrzucał.

Stare porzekadło mówi (a prawa nauki zdają się je potwierdzać), że "nic w przyrodzie nie ginie". Wszyscy wiemy, że to bzdura. Bo komu nie zginęła w praniu...

Trzy tygodnie to bardzo mało, by poznać Amerykę Południową. Ledwo zdążyłam liznąć przez ten czas Chile i Boliwię. I tym bardziej wiem: bardzo bym chciała tam...

Środowy wieczór, Kraków. Stoję w kolejce do kasy w jednym z popularnych dyskontów. Kasjerka co chwilę przerywa pracę, by odkaszlnąć, kichnąć, wysmarkać nos. Ma...