Tego niedźwiedzia kilka dni temu napotkał jeden z narciarzy skitourowych. Mężczyzna sfilmował swoje spotkanie z drapieżnikiem. Na nagraniu widać, że zwierzę nie boi się. Narciarz odgania go. W okolicy jest rodzina z małymi dziećmi. Gdy dzieci widzą niedźwiedzia, zaczynają uciekać i krzyczeć. Niedźwiedź rusza za nimi. Wówczas na szczęście nic nikomu się nie stało. Służby słowackie jednak podjęły decyzję o odstrzeleniu drapieżnika.
Film ze spotkania turystów w niedźwiedziem można zobaczyć tutaj.
Słowacy podają, że była to 4-letnia niedźwiedzica o wadze 62 kilogramów. Przyrodnicy słowaccy już wcześniej odbierali zgłoszenia i skargi na zachowanie tego osobnika. Niedźwiedzica odwiedzała okolice Schroniska Štefánika, jaskinie martwych nietoperzy i szlaki turystyczne Parku Narodowego Niskich Tatr. Pojawiał się także w pobliżu obiektów noclegowych. - W ostatnich dniach niedźwiedź przebywał na stałe w tym rejonie – dodają Słowacy.
Szybka synantropizacja tego niedźwiedzia – czyli przystosowanie się do życia z człowiekiem, a tym samym zatracenie naturalnego lęku przed ludźmi – spowodowana była poszukiwaniem łatwo dostępnej żywności w pobliżu ludzi. Niedźwiedź nauczył się, że tam gdzie jest człowiek, tam jest jedzenie. A do tego niestety przyczynili się turyści.
- To nieodpowiednie zachowania turystów, którzy w celu nakręcenia filmiku lub uzyskania atrakcyjnego zdjęcia, dokarmiają niedźwiedzie. Niedźwiedź jest tak przyzwyczajany do łatwo dostępnego pożywienia, łączy człowieka ze źródłem pożywienia i traci swoją nieśmiałość. Podobny problem powodują niezabezpieczone odpady z zakładów gastronomicznych – dodają słowaccy przyrodnicy.
Słowacy wyjaśniają, że podjęli decyzję o odstrzeleniu niedźwiedzia, bo schwytanie go i przeniesienie w inny rejon niewiele by dało. Niedźwiedź wróciłby w to samo miejsce, albo nadal powtarzałby swoje złe zachowania – szukałby ludzi, bo tak jest jedzenie.
- W tym przypadku niedźwiedź zapłacił za nieodpowiedzialne zachowanie turystów – kwitują Słowacy.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
