FLESZ - Czy Polska jest krajem do rodzenia dzieci?

W tym odbędzie się już 24 edycja Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej. W ciągu ponad dwóch dekad swego istnienia znalazł on wyjątkowe miejsce w sercach krakowskich miłośników muzyki klasycznej. Na czym polega fenomen tego wydarzenia?
- Ludzie po prostu lubią nasz teatr i lubią się z nim spotykać. Letni Festiwal został wymyślony przez moich poprzedników i był kiedyś sposobem na pozyskiwanie dodatkowych środków. Dziś jest raczej okazją, by spotkać się z naszą widownią w innych miejscach niż gmach opery. Dlatego od ponad 15 lat organizujemy w jego ramach koncerty w różnych lokacjach. Zawsze przygotowujemy też nową premierę. Nasza publiczność wie, że towarzyska rutyna naszych spotkań w czasie sezonu, będzie fantastycznie spuentowana w lecie – mówi nam Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej.
Tegoroczna edycja Festiwalu celebruje bogaty dorobek wybitnego duetu realizatorów od lat związanych z Operą Krakowską, a obchodzących obecnie 50-lecie pracy artystycznej – reżysera Laco Adamika oraz scenografki Barbary Kędzierskiej. Spektakle stworzone przez nich dla krakowskiej sceny cieszą się uznaniem krytyków i niesłabnącą popularnością wśród widzów, o czym świadczy wieloletnia obecność owych tytułów na afiszu.
- Prawie wszystkie spektakle na festiwalu są w ich reżyserii. To są niezwykli ludzi, którzy swoją wiedzą i wrażliwością poprzez kontakt z naszym zespołem artystycznym zbudowali „pomost” z naszą widownią. Ich spektakle bardzo integrują publiczność, wszyscy wiedzą, że jak idą na spektakl Laco i Basi, to będzie niezapomniany wieczór. I prawie zawsze tak jest. Oni ostatnie 15 lat spędzili z nami, przedtem każde z nich było znakomitym reżyserem telewizyjnym. Warto więc popatrzeć wstecz, zobaczyć ich wspólne życie artystyczne – i powiedzieć sobie: „Jak to fajnie, że wybrali Kraków”. Po to robimy ten festiwal – podkreśla Bogusław Nowak.
Festiwal zainauguruje „Wesele Figara” W.A. Mozarta (3 i 5 czerwca). Po raz pierwszy w Krakowie w spektaklu zostanie wykorzystany będzie poetycki przekład libretta autorstwa Stanisława Barańczaka. W gmachu Opery zobaczymy także „Carmen” G. Bizeta (10 i 12 czerwca), „Toskę” G. Pucciniego (15 czerwca) i „Trubadura” G. Verdiego (28 i 30 czerwca) – z udziałem Mikołaja Zalasińskiego w roli Hrabiego di Luny. „Strasznym dworem” S. Moniuszki (19 czerwca) opera uczci kolejnego jubilata – spektakl poprowadzi Tadeusz Kozłowski, który również obchodzi obecnie 50-lecie pracy artystycznej.
Malownicza sceneria Ogrodu Botanicznego UJ będzie tłem perypetii bohaterów „Barona cygańskiego” J. Straussa II (2 i 3 lipca). Tydzień później (8 i 9 lipca) zachłyśniemy się pełnią lata i radością życia, oglądając taneczno-muzyczne widowisko „Carmina Burana” C. Orffa w inscenizacji Bogusława Nowaka i choreografii Emila Wesołowskiego.
- Kiedy w zeszłym roku zezwolono na organizowanie koncertów w plenerach do 500 osób, rozejrzeliśmy się wokół i zobaczyliśmy, że po drugiej stronie ulicy Lubicz znajduje się Ogród Botaniczny. „Akurat skończono tam remont palmiarni, więc może nas wpuszczą?” – pomyśleliśmy. I nie dość, że nas wpuścili, to ułatwili realizację spektakli swoją życzliwością i uprzejmością. Pomimo, że mieliśmy w maju problemy pogodowe, udało nam się tam wystawić aż sześć spektakli. W tym roku będą cztery – zapowiada Bogusław Nowak.
24. Letni Festiwal Opery Krakowskiej zwieńczy premiera jednoaktowego singspielu W.A. Mozarta „Dyrektor teatru” (15 i 16 lipca), przedstawiającego perypetie impresaria, kompletującego zespół artystyczny nowego teatru. Spektakl wyreżyseruje Beata Redo-Dobber według pomysłu inscenizacyjnego Bogusława Nowaka.
- Wszystkie spektakle na festiwalu są godne uwagi, ale ja cieszę się najbardziej na „Dyrektora teatru”. To jest zdawałoby się komedia z teatru. Mozart poruszył w niej problemy w funkcjonowaniu opery w XVIII wieku. Ale wszystkie są do dzisiaj aktualne. Najważniejsze jest jednak w tym prześmiewczym spojrzeniu na teatr puenta: to, że teatr zawsze zwycięża. Bez względu na to, kto sypie piasek w jego tryby i próbuje w nim mieszać, to zawsze odnosi zwycięstwo. Takie przesłanie chcemy przekazać na zakończenie sezonu. Że cokolwiek byśmy nie zrobili, to teatr ma rację – podsumowuje Bogusław Nowak.
Szczególne miejsce w repertuarze Festiwalu zajmie koncert „Te Deum Laudamus” na dziedzińcu Bazyliki św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Skałce, wpisujący się w obchody 550 lat nieprzerwanej obecności oo. paulinów w tym wyjątkowym miejscu. W programie znajdą się słynne fragmenty operowe nawiązujące do muzyki sakralnej, ale i fragmenty o charakterze modlitewnym niezwiązane z katolicką liturgią.
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogromne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce. Kto dostał najwięcej?
- Miss Małopolski 2022 wybrana! Koronę założyła Aleksandra Budnik z Nowego Sącza
- Wielkie wykopy. Totalna zmiana krajobrazu na północy Krakowa