Trasa Górnicza - ta sama, ale nie taka sama
Rozdzierający jęk kierata, wypełniający mroczne podziemie, budzi niepokój. Metaliczny dźwięk piły, przedzierającej się przez twarde drewno, napawa lękiem. Do tego tajemnicze trzaski oraz cichy szmer rozmów dobiegający… No właśnie, skąd? Mrok podziemi, rozświetlony skromnym światłem górniczych czołówek, nie ułatwia jednak zadania na Trasie Górniczej.
Czym różni się ona od pozostałych szlaków wytyczonych w wielickiej salinie?
- To nie tylko zwiedzanie zabytkowych komór i chodników, a doświadczanie kopalni całym sobą, wszystkimi zmysłami. Na trasie tej ujrzymy nie tylko jej surowe i tajemnicze oblicze, ale poznamy również techniki wydobycia soli w poszczególnych epokach historycznych – przypomina Monika Szczepa z Kopalni Soli „Wieliczka”. - Zwiedzanie ma bowiem formę aktywnej zabawy i poznawania kopalni przez pryzmat zawodów górniczych. Oświetlając drogę jedynie osobistą górniczą lampą, uczestnicy wycieczki wykonują różnorodne zadania, np. z mapą wyznaczają kierunek dalszej wyprawy, sprawdzają stan kopalnianej atmosfery, zamieniają się w górniczych cieśli, metaniarzy i kruszaków.
Podczas tej niespiesznej wyprawy, gdzie wszystko otulone jest woalem mroku, dowiemy się oczywiście również kim był… ślepr.

Trasa górnicza – 3 godziny podziemnych emocji
Wszechogarniający mrok, tajemnicze dźwięki, dziwne urządzenia, a do tego mnóstwo zajęć. Na Trasie Górniczej czas mija bardzo szybko, za szybko. Aż trudno uwierzyć, gdy miną 2, 3 godziny naszego życia.
Co trzeba zrobić, by wybrać się tą niezwykłą ścieżką. Trzeba nabyć bilet - najlepiej on-line na stronie Kopalni Soli „Wieliczka” lub w kasach nadszybia szybu Regis. W tym ostatnim przypadku musimy jednak pamiętać, że pula na dany dzień może zostać wcześniej wyczerpana.
Wyprawa w głąb ziemi rozpoczyna się od pięknie odnowionego, XIV-wiecznego szybu Regis. „Na początku każdy odwiedzający otrzymuje stosowne przeszkolenie z zasad przebywania i pracy pod ziemią, odpowiedni strój, górniczy kask, lampę i pochłaniacz” – przypominają gospodarze kopalni. Dopiero wtedy można ruszyć w tajemniczy świat. Przed nami wyrobiska I i II poziomu, a więc te, które sięgają do 101 m w głąb ziemi.
Pod ziemię można wybrać się samemu, z rodziną lub znajomymi (dzieci od 10. roku życia). Pojedynczo i w grupach zorganizowanych. W każdym przypadku, to niezapomniane przeżycie! Gdyby nam czasem tchu zabrakło, zawsze możemy zwiedzanie połączyć z Tężnią solankową w Parku św. Kingi. Tutaj najpełniej docenimy, jak ciężka była praca tych, którzy wydobywali „białe złoto”!


Perfekcyjny koncert Mikołaja „Miko” Marczyka na cztery koła i 10 odcinków specjalnych
Mikołaj „Miko” Marczyk i Szymon Gospodarczyk, eksportowa załoga ORLEN Team, podczas PLATINUM 7. Rajdu Memoriału Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza nie oddała rywalom ani jednego odcinka specjalnego. ...
