- Otrzymaliśmy zgłoszenie z Pięciu Stawów, że przy dolnej stacji kolejki towarowej żmija ugryzła mężczyznę - mówi ratownik dyżurny TOPR, Andrzej Mikler. - Do poszkodowanego wyleciał śmigłowiec z ratownikami na pokładzie.
Po kilku minutach turysta był już w szpitalu. Żmija ukąsiła go w rękę, mimo to zaczął puchnąć w okolicach krtani, co mogło spowodować uduszenie.
Zobacz także: Bukowina Tatrzańska: z nożem na policjanta
Żmija zygzakowata, która występuje w Tatrach, do groźnych nie należy. Jej jad nie jest śmiertelny, ale ukąszenie wymaga interwencji lekarza.
Parkowcy apelują do turystów, aby nie siadali na polanach, w wysokich trawach i kamienistych miejscach nasłonecznionych.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy