Minęło dwa i pół tygodnia odkąd Wojciech Kwiecień, sponsor i szef Wieczystej, zaproponował - tymczasowo - prowadzenie drużyny Peszce. Były reprezentant Polski, któremu ostatnio rozgłos zapewniała przede wszystkim funkcja medialnego włodarza organizacji Clout MMA, będąc równocześnie twarzą bukmacharskiej firmy Superbet, zdecydował się wejść w kolejną rolę. I za nami trzy mecze, w których Sławomir Peszko wystąpił w roli trenera Wieczystej. W tym momencie nie widać na horyzoncie trenera, który miałby go zastąpić.
Czarna koszula, czarne spodnie - na razie tylko w takim outficie widzieliśmy Peszkę-trenera. OK, w ostatnim meczu z Unią Tarnów na drugą połowę narzucił też na siebie kurtkę, ale to dlatego, że mocno padało. Ten mecz Wieczysta wygrała 6:1, i był to całkiem niezły mecz w wykonaniu Wieczystej.
Teraz Wisłoka. W ubiegłym sezonie krakowianie przegrali z nią w Dębicy 1:2 i w Krakowie 1:3. Te mecze, te wyniki dały piłkarzom Wisłoki mnóstwo radości, ale dziś trudno się do nich przywiązywać - biorąc pod uwagę, jak duże zmiany nastąpiły w dębickiej drużynie przed sezonem 2023/2024. Spośród 14 zawodników, którzy grali przeciwko Wieczystej w maju, w Wisłoce nadal występuje tylko pięciu. Zespół jest słabszy niż wiosną, obecnie w tabeli zajmuje 15. miejsce, wygląda na to, że czeka go walka o utrzymanie.
Na Wieczystą, wiadomo, trzecioligowi przeciwnicy mobilizują się wyjątkowo. Unii Tarnów sił i środków starczyło na pierwszą połowę - jak będzie w przypadku Wisłoki? Za nią sześć ligowych meczów bez zwycięstwa. Ale, co ciekawe, wcześniej potrafiła pokonać Avię, uchodzącą za głównego rywala Wieczystej w walce o awans do II ligi.
Mecz Wisłoka - Wieczysta, w sobotę 7 października, w 11. kolejce III ligi (gr. IV), rozpocznie się o godz. 14.
