Wieliczka. Budowa estakady jest pilna. W tle polityka

Możliwy termin budowy wiaduktu na wjeździe do Wieliczki to lata 2020-2022. Koszty przedsięwzięcia wyliczono wstępnie na 35 mln zł. Projekt ma być realizowany w partnerstwie z samorządami gminnym i powiatowym, które zdeklarowały, że wyłożą na tę inwestycję po 3 mln zł. Takie ustalenia zapadły 21 lutego br., podczas spotkania szefów krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z władzami Wieliczki oraz powiatu wielickiego.

Budowa estakady na skrzyżowaniu drogi 94 z ulicą Krakowską jest pilna. Więc kolejnym krokiem miało być szybkie przygotowanie przez GDDKiA projektu porozumienia o wspólnej realizacji tej budowy, który przed podpisaniem go przez partnerów projektu musi -jak informowano - zaakceptować jeszcze Ministerstwo Infrastruktury.

Natomiast oba wielickie samorządy miały podjąć uchwały o zabezpieczeniu w swych budżetach funduszy na estakadę. Rada Miejska Wieliczki zatwierdziła wpisanie 3 mln zł (milion złotych na opracowanie projektu i 2 mln zł na wykup gruntów na potrzeby inwestycji) do swej wieloletniej prognozy finansowej już 26 lutego. Mniej więcej miesiąc później uchwałę o przekazaniu 3 mln zł na wykonanie wiaduktu podjęli radni powiatowi.

W czwartek zapytaliśmy w GDDKiA, kiedy można spodziewać się podpisania porozumienia o budowie estakady. - Projekt porozumienia nie został jeszcze uzgodniony. Został przygotowany w GDDKiA i przesłany do gminy - poinformowała Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA w Krakowie. A dalsze przekazane przez nią informacje mówiły o tym, że Wieliczka otrzymała projekt porozumienia drogą elektroniczną już 1 marca br., ale nie tylko nie poinformowała, czy go akceptuje, ale nie odpowiada także na e-maile z GDDKiA z monitami w tej sprawie.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł kwituje te informacje określeniem: bzdury.

- Niech Generalna Dyrekcja nie robi ze mnie idioty. Od pięciu lat staram się o budowę estakady i bez gadania akceptuję wszystkie ich warunki, bo nie mam innego wyjścia. Na lutowym spotkaniu jasno powiedziałem, że godzimy się na wszystko, potem do GDDKiA szło wiele e-maili w tej sprawie, były liczne uzgodnienia telefoniczne. Poinformowaliśmy ich także o uchwale Rady Miejskiej o zabezpieczeniu pieniędzy na projekt estakady. I ciągle czekamy na podpisanie porozumienia, bez którego nie możemy rozpocząć prac projektowych (potrzeba na nie około roku - red.) - irytuje się burmistrz Wieliczki.

Z wielickiego Urzędu Miasta otrzymaliśmy e-mailową korespondencję prowadzoną w ostatnich miesiącach pomiędzy GDDKiA a Teresą Kuchnią, dyrektorką Gminnego Zarządu Dróg w Wieliczce. „Sprawdziliśmy projekt porozumienia i prawnik stwierdził, że jest dobry. Natomiast przesłałam go do Pana Burmistrza, który również chce się z nim zapoznać. Przesyłam również część materiału dotyczącego programu inwestycyjnego. Kosztorys będę miała w czwartek to prześlę pozostałą część. Bardzo proszę o sprawdzenie i ew. uwagi” - to odpowiedź Wieliczki (z 8 marca br.) na e-maila z projektem porozumienia. Potem Wieliczki słała kolejne informacje, m.in. o kosztorysie i uzupełnianiach do programu inwestycyjnego.

Na prośbę GDDKiA przesłaliśmy tam tę korespondencję.

- Faktycznie gmina Wieliczka nie pozostawiła e-maili bez odpowiedzi. Brakuje jednak potwierdzenia, że gmina akceptuje projekt porozumienia, bo wiadomości z 8 marca nie możemy tak traktować. Poza tym gmina nie przesłała nam uchwały Rady Miejskiej (o zabezpieczeniu 3 mln zł - red.), co też jest wymagane. Zresztą tych samych warunków nie dopełnił powiat wielicki, nie mamy od nich ani akceptacji porozumienia, ani uchwały - stwierdziła Iwona Mikrut.

Dodała przy tym, że „program inwestycyjny dla estakady jest gotowy i został przesłany do uzgodnienia do centrum GDDKiA, ale czeka tam w kolejce, bo wielickie samorządy nie dopełniły formalności”.

Z kolei wielicki wicestarosta Henryk Gawor był bardzo zaskoczony tym, że GDDKiA potrzebuje „potwierdzeń od powiatu”. - Nie wiedzieliśmy o tym. Porozmawiamy z dyrektorem Pałasińskim i szybko to uzupełnimy - stwierdził.

Poczekamy do kampanii wyborczej?

16 maja na fanpage’u powiatu wielickiego pojawiła się informacja, że w tym dniu odbyło się spotkanie reprezentacji powiatu z dyrekcją oddziału GDDKiA w Krakowie w celu omówienia szczegółowych rozwiązań na skrzyżowaniu DK 94 z ul. Krakowską. I nikt nie powiedział przedstawicielom wielickiego starostwa, że „nie dopełnili formalności”?

Uczestnik tego spotkania Tomasz Tomala, przewodniczący Rady Powiatu Wielickiego, współpracownik ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka twierdzi, że nie było o tym mowy. - Powiat zadeklarował przekazanie 3 mln zł. Budowa estakady ruszy. Minister Adamczyk złoży niebawem deklarację o zabezpieczeniu na to funduszy - zapewnił nas natomiast Tomala (jednak gdy dopytywaliśmy, kiedy - choć w przybliżeniu - padnie ta deklaracja, nie chciał odpowiedzieć).

Ale obserwując lokalną scenę polityczną i wciąż jak się okazuje - dziwnie zawiłą "drogę do estakady", można dojść do wniosku, że ta sprawa nie utknęła na urzędniczych biurkach przypadkiem. Informacja o tym, że są wreszcie pieniądze na bardzo potrzebny wiadukt pojawi się najpewniej wczesną jesienią br. w kampanii przed wyborami parlamentarnymi.

WIDEO: Tomasz Frankowski: Wynegocjujemy 100 mld zł więcej niż rząd PiS

Źródło: TVN24/x-news