Wiślacy objęli prowadzenie w 5 min, gdy po centrze z prawej strony boiska z bliska celnie strzelił Marcin Bartoń. Gospodarze 7 min doprowadzili do wyrównania po rzucie rożnym i celnej "główce" Oscara Mabiali. W 23 min białostocczanie przeprowadzili - wykorzystując niepewne interwencje rywali - akcję lewą stroną boiska, którą precyzyjnym uderzeniem sfinalizował Jakub Lutostański. Do końca tej części gry gole już nie padły.
Po zmianie stron krakowianie byli aktywniejsi od swych rywali. W 62 min o centrze z rzutu wolnego do remisu doprowadził Bartoń. 20 min później Kacper Chełmecki strzelił z rzutu wolnego, piłkę odbili rywale, ale poprawka wiślaka była już skuteczna. W końcówce meczu gospodarze mogli pokusić się o trzeciego gola, ale Kacper Szewczyk obronił strzał Mateusza Kowalskiego, a Lutostańki uderzył niecelnie.
Mecz prowadziła krakowianka Karolina Bojar-Stefańska, uznawana za jedną z najładniejszych przedstawicielek piłkarskiego środowiska sędziowskiego.
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:3 (2:1)
Bramki: 0:1 Bartoń 5, 1:1 Mabiala 12, 2:1 Lutostański 23, 2:2 Bartoń 62, 2:3 Chełmecki 82.
Wisła (skład wyjściowy): Szewczyk - Sałamaj, K. Głogowski, Skrobański, Koncewicz-Żyłka - Ziarko, Gądek, Gurgul, Urbański - Bartoń, Chełmecki.
